Szacuny
0
Napisanych postów
9
Wiek
35 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
441
Od kilku tygodni chodze na basen (1-2 razy w tygodniu) i wiadomo technika, wydolnosc z czasem się poprawi, ale z jednym mam poważny problem.
Chodzi o oddychanie przy pływaniu krytym kraulem. Właściwie wszyscy na basenie biorą 1 wdech co 2-4 zamachy czy to płyną wolno czy szybko czy młodzi czy starsi i u każego wyglada to strasznie naturalnie i łatwo.
Ja natomiast zawsze biore 4-6 zamachów pod wodą potem 3 nad wodą i takie 'naturalne' plywanie wydaje mi się niemożliwe. Próbowałem pływać biorąc 1 wdech, ale wydaje sie to dla mnie niewyokonalne. Potrzebuje 1 zamach zeby wypuscic pozostale powietrze i splywajaca wode, drugi zeby wziac szybki oddech i dopiero za 3 biore glebszy wdech i zanurzam glowe, czyli jestem nad powierzchnia jakies 2-3 sekundy dluzej niz inni.
Jeśli biorę od razu wdech po wynorzeniu to wpada mi do ust woda z twarzy i sie dlawie, a jak spróbuję dłużej utrzymać głowę nad powierzchnia (bez robienia nastepnego zamach) to mocno trace predkosc i ide pod wodę.
Próbowałem wypuszczać powietrze pod wodą, nosem/ustami, pływac w wolniej, brać wdech co 2-3 zamachy ale nic to nie dało.
Czy może to być jakis genetyczny problem z tym oddychaniem, czy sa jakies moze cwiczenia albo sposoby, zeby sie tego nauczyc?
Nie mam raczej jakiś sporych problemów z wydolnością, szybko się nie męczę (10km w 50min bym przebiegł, planuje półmaraton w tym roku), ale płynąc krytym kraulem czuje się jakbym robił to 1 raz.
EDIT: Sorry, nie zauważyłem, że jestem zarejestrowany. Jak co można gdzieś przenieść.
Zmieniony przez - Majec w dniu 2014-01-26 13:27:18
Szacuny
17707
Napisanych postów
132168
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460711
SIę pływa tak jak z prawej łapiesz powietzre to tak, zamach lewą zamach prawą i łapiesz powietrze, zamach lewą zamach prawą i powietrze, lub na dwa zamach lewa zamach prawa zamach lewa zamach prawa powietzre itd
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
0
Napisanych postów
9
Wiek
35 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
441
Wiem kiedy brać oddech (wystarczy popatrzec na innych czy filmiki youtube) tylko nie wiem jak. Coś robie źle, bo wiekszosc wynurza glowe zeby wziac szybki wdech ja natomiast potrzebuje 3 ruchy zeby zrobic wydech , krótki odetchniecie i gleboki wdech za 3 ruchem. Jeśli robię od razu po wynurzeniu szybki wdech to albo opijam sie wodą co spływa albo mam i tak tego tlenu znacznie mniej niz po poprzednim wdechu i zaczynam się dusić :) Wydaje mi się ,że problem leży bardziej w sposobie oddychania niż w technice pływania.
Szacuny
1
Napisanych postów
2
Wiek
40 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
3
Wygląda na to, że za szybko chcesz się nauczyć zbyt wielu rzeczy na raz. Powinieneś zacząć od podstawowego ćwiczenia z deseczką. Deskę trzymasz przed sobą na wyciągniętych rękach. Bierzesz wdech, chowasz głowę w wodę, ręce wyprostowane przed sobą trzymają deseczkę (ręce powinny być nad uszami) i wtedy powoli jednostajnie wypuszczasz powietrze pod wodą. W tym czasie pracują tylko nogi. Jak już wypuścisz powietrze podnosisz głowę, wdech i znów wydech pod wodą. Wyeliminuj na razie ruch rąk i skup się na samym oddychaniu. Aha i nie wciągaj zbyt dużo powietrza przy wdechu. To ma być naturalne.
Szacuny
1
Napisanych postów
2
Wiek
40 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
3
Ja mam za to inny problem, po około 2-3 długościach basenu jak zaczynam się męczyć, tętno idzie w górę i podczas wdechu biorę za dużo powietrza. Rezultat jest taki, że po 3 ruchu rąk, kiedy odwracam głowę do wdechu mam jeszcze połowę płuc zapełnionych powietrzem. Przez to męczę się jeszcze szybciej. I za nic nie mogę pozbyć się tego nawyku. Jak wezmę mniej powietrza to czuję duży dyskomfort. Ma ktoś może jakieś propozycje jak się tego pozbyć, jak nauczyć się pływać spokojnie długie dystanse? Może jakieś ćwiczenia oddechowe albo bieganie z jak najdłuższym wydechem? Ma ktoś jakieś pomysły?