Słuchajcie, mam mały problem i nie wiem specjalnie co mu zaradzić.
Mam 190 cm wzrostu i jestem ektomorfikiem. Ogólnie jem dość dużo i od dwóch miesięcy chodzę na siłkę. Problem jest taki, że jestem cholernie wąski... prawie jak przecinek. Nie wiem jak się do tego zabrać i czy to już nie zostanie tak (genetyka).
Ogólnie klata i biodra szerokością pasowałyby gdybym był o 10 cm niższy, natomaist w tym momencie mam wydłużony wąski po bokach brzuch i wizualnie to daje efekt przecinka. Co z tym fantem robić?
Ćwiczyć dalej normalnie na siłowni i z czasem to się zrówna? Zwiększyć liczbe kalorii w diecie, czy co mam do cholery robić? :/
Jakie są ćwiczenia, żeby brzuch był szerszy po bokach?
Pzdr