NieDajZaWygraną
Cześć. Jak w temacie- jestem przygnębiona, ponieważ już od ponad 2 miesięcy nie jem fast-foodów, chipsów, frytek, od których byłam uzależniona. Ograniczam słodycze i prawie wcale już nie słodzę kawy ani herbaty. Herbatę czarną zamieniłam na czerwoną. Staram się zamieniać pieczywo białe na pełnoziarniste, jednak udaje mi się to w 50 procentach- nie zawzsze mogę kupić sobie takie pieczywo, a u mnie w domu nikt poza mną go nie je.Wiem, że w mojej diecie brakuje zdrowych tłuszczy i witamin, ale na razie nie mam do nich dostępu. Prawie codziennie ćwiczę(odpuszczam sobie tylko, kiedy jest brzydka pogoda), staram się zrobić dobra rozgrzewkę, potem szybkie ćwiczenia w stylu HIIT (chociaż na pewno z moją słabą kondycją robię to o wiele zbyt wolno), następnego dnia bardziej skupiam się na przysiadach z obciążeniem (ok.6 kg), pompkach itp. Jednak efektów ani na pośladkach, ani na brzuchu nie widać.. Bardzo mnie to demotywuje i sprawia, że nie mam sił na kolejne ćwiczenia, a kiedy spoglądam w lustro mam ochotę je rozwalić :(
Jaki jest mój problem?
Jako dzieciak zawsze byłam bardzo chuda, wystawały mi żebra itd. Ok.2 lata temu waga nieznacznie "ruszyła", wyglądałam bardziej "normalnie". Ale od zeszłej jesieni siedzący tryb życia i objadanie sie (szczególnie w zimie) sprawiły, że mój brzuch pokrywa mnóstwo tłuszczu! :( Nadal czuję się i wyglądam(tak mówią)= dosyć szczupła, taka przeciętna,a le keidy patrzę na swój brzuch i widzę te trzy wałki... Nie mogę na to patrzeć, maskuję go pod luźnymi bluzkami, ale przecież wiecznie tak nie mogę.
Drugi mój problem to płaski tyłek, po prostu brak pośladków.. Mogę nawet ubrać dżinsy bez rozpinania ich- koszmar.Od lutego robiłam przysiady, nawet z lekkim obciążeniem, jednak brak regularności = brak efektów. Może "troszkę, ociupinkę" ruszyły, ale to dalej nic. Mam wrażenie, że jedzenie i treningi "odkładają mi się w udach" - są grube i szerokie na boki.
Wiem, że to co teraz napiszę, jest niedojrzałe i nie da się schudnąć tylko w jednym miejscu, ale wolałabym nie stosować żadnych restrykcyjnych diet, ponieważ moja górna część ciała jest bardzo chuda, nawet jeszcze trochę widać mi obojczyki(:D), kościste ramiona, brak biustu- ogólnie chłopięcy wygląd.
Mój cel to : płaski brzuch, odstające, pełne pośladki, smuklejsze uda i łydki.
Wiek :17
Waga : 58
Wzrost : 168
Obwód w biuście(1) : 85
Obwód pod biustem : 76
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 76
Obwód na wysokości pępka : 85
Obwód bioder (3): 88
Obwód uda w najszerszym miejscu:54
Obwód łydki (w najszerszym miejscu): 34
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : nie wiem, może pośladki, biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) rozgrzewka, czasem bieg(ok.5min), potem przysiady(ok.40 razy- ostatnio z obciążeniem ok.5kg), czasem próbuję treningu interwałowego(po rozgrzewce-30 s maxymalna intensywność/1 min odpoczynek). Na końcu "treningu" skłony z pogłębianiem stopniowo zmniejszając rozkrok, lekkie rozciąganie. Mam bardzo słabe mięśnie i okrągłe plecy, co sprawia, że dużą trudność stanowią dla mnie ćwiczenia typu brzuszki.
Co lubisz jeść na śniadanie: kanapki z wędliną lub serem/ musli z mlekiem
Co lubisz jeść na obiad : typowe polskie niezdrowe potrawy, które przygotowywuje mama. Od jakiegoś czasu staram się dokładać choć trochę więcej warzyw i raz w tyg. jem kaszę gryczaną zamiast ziemniaków. Nie jem ryb oraz bardzo mało mięsa, chociaż nie jestem wegetarianką-po prostu mam dość słaby dostęp do tych produktów w naprawdę dobrej jakości.
Co jako przekąskę/ deser : Najczęściej słodycze, co odbija się na moim wyglądzie, jednak staram się je ograniczać i zastępować owocami.
Ograniczenia żywieniowe : Nie mam ;) Nie lubię tłustych mięs, raczej nie jestem na nic uczulona, chociaż możliwe, że na pomidory. Ostatnio znacznie ograniczyłam spożywanie mleka, zastąpiłam je twarogiem(np. po treningu jako źródło białka) i wydawało mi się, że poprawiła mi się cera, jednak możliwe, że to efekt placebo(naczytałam się dużo o nietolerancji laktozy). Chciałabym też spróbować odstawić gluten, ale wiem, że przy miom trybie życia nie uda mi się to.
Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: lubię ćwiczenia, przy których mogę wyładować swoją energię, które są rytmiczne, pasują do muzyki, sprawiają, że nie chcę kończyć ćwiczyć, rożnorodne podskoki, układy w stylu Tiffany Rothe- jednym słowem energiczne i przede wszystkim łatwe, te nad którymi nie muszę się długo zasatanawiać czy wykonuję je dobrze czy źle. To smutne, ale wiem, że jednak te ciężkie ćwiczenia przyniosą mi jakiekolwiek rezultaty, więc muszę się przełamać, nabrać siły i dać z siebie wszystko.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : nie stosowałam żadnych preparatów
Stosowane wcześniej diety : nie stosowałam żadnych diet
Chciałabym, żeby ktoś obiektywnie zobaczył na mój problem, jeśli już pojawił się tu podobny na tym forum to przepraszam, ale nie jestem w stanie przeczytać go całego. :( Do wakacji zostało mi niedużo czasu i potrzebuję porządnego "kopa", inaczej nie wiem co się ze mną stanie..
Zmieniony przez - NieDajZaWygraną w dniu 2014-04-28 20:01:44
Jaki jest mój problem?
Jako dzieciak zawsze byłam bardzo chuda, wystawały mi żebra itd. Ok.2 lata temu waga nieznacznie "ruszyła", wyglądałam bardziej "normalnie". Ale od zeszłej jesieni siedzący tryb życia i objadanie sie (szczególnie w zimie) sprawiły, że mój brzuch pokrywa mnóstwo tłuszczu! :( Nadal czuję się i wyglądam(tak mówią)= dosyć szczupła, taka przeciętna,a le keidy patrzę na swój brzuch i widzę te trzy wałki... Nie mogę na to patrzeć, maskuję go pod luźnymi bluzkami, ale przecież wiecznie tak nie mogę.
Drugi mój problem to płaski tyłek, po prostu brak pośladków.. Mogę nawet ubrać dżinsy bez rozpinania ich- koszmar.Od lutego robiłam przysiady, nawet z lekkim obciążeniem, jednak brak regularności = brak efektów. Może "troszkę, ociupinkę" ruszyły, ale to dalej nic. Mam wrażenie, że jedzenie i treningi "odkładają mi się w udach" - są grube i szerokie na boki.
Wiem, że to co teraz napiszę, jest niedojrzałe i nie da się schudnąć tylko w jednym miejscu, ale wolałabym nie stosować żadnych restrykcyjnych diet, ponieważ moja górna część ciała jest bardzo chuda, nawet jeszcze trochę widać mi obojczyki(:D), kościste ramiona, brak biustu- ogólnie chłopięcy wygląd.
Mój cel to : płaski brzuch, odstające, pełne pośladki, smuklejsze uda i łydki.
Wiek :17
Waga : 58
Wzrost : 168
Obwód w biuście(1) : 85
Obwód pod biustem : 76
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 76
Obwód na wysokości pępka : 85
Obwód bioder (3): 88
Obwód uda w najszerszym miejscu:54
Obwód łydki (w najszerszym miejscu): 34
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : nie wiem, może pośladki, biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) rozgrzewka, czasem bieg(ok.5min), potem przysiady(ok.40 razy- ostatnio z obciążeniem ok.5kg), czasem próbuję treningu interwałowego(po rozgrzewce-30 s maxymalna intensywność/1 min odpoczynek). Na końcu "treningu" skłony z pogłębianiem stopniowo zmniejszając rozkrok, lekkie rozciąganie. Mam bardzo słabe mięśnie i okrągłe plecy, co sprawia, że dużą trudność stanowią dla mnie ćwiczenia typu brzuszki.
Co lubisz jeść na śniadanie: kanapki z wędliną lub serem/ musli z mlekiem
Co lubisz jeść na obiad : typowe polskie niezdrowe potrawy, które przygotowywuje mama. Od jakiegoś czasu staram się dokładać choć trochę więcej warzyw i raz w tyg. jem kaszę gryczaną zamiast ziemniaków. Nie jem ryb oraz bardzo mało mięsa, chociaż nie jestem wegetarianką-po prostu mam dość słaby dostęp do tych produktów w naprawdę dobrej jakości.
Co jako przekąskę/ deser : Najczęściej słodycze, co odbija się na moim wyglądzie, jednak staram się je ograniczać i zastępować owocami.
Ograniczenia żywieniowe : Nie mam ;) Nie lubię tłustych mięs, raczej nie jestem na nic uczulona, chociaż możliwe, że na pomidory. Ostatnio znacznie ograniczyłam spożywanie mleka, zastąpiłam je twarogiem(np. po treningu jako źródło białka) i wydawało mi się, że poprawiła mi się cera, jednak możliwe, że to efekt placebo(naczytałam się dużo o nietolerancji laktozy). Chciałabym też spróbować odstawić gluten, ale wiem, że przy miom trybie życia nie uda mi się to.
Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: lubię ćwiczenia, przy których mogę wyładować swoją energię, które są rytmiczne, pasują do muzyki, sprawiają, że nie chcę kończyć ćwiczyć, rożnorodne podskoki, układy w stylu Tiffany Rothe- jednym słowem energiczne i przede wszystkim łatwe, te nad którymi nie muszę się długo zasatanawiać czy wykonuję je dobrze czy źle. To smutne, ale wiem, że jednak te ciężkie ćwiczenia przyniosą mi jakiekolwiek rezultaty, więc muszę się przełamać, nabrać siły i dać z siebie wszystko.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : nie stosowałam żadnych preparatów
Stosowane wcześniej diety : nie stosowałam żadnych diet
Chciałabym, żeby ktoś obiektywnie zobaczył na mój problem, jeśli już pojawił się tu podobny na tym forum to przepraszam, ale nie jestem w stanie przeczytać go całego. :( Do wakacji zostało mi niedużo czasu i potrzebuję porządnego "kopa", inaczej nie wiem co się ze mną stanie..
Zmieniony przez - NieDajZaWygraną w dniu 2014-04-28 20:01:44
Krzysztof Piekarz
AL3ktra
Saida
