Otóż np: Mam dietę na redukcji 190 g białka 53 g t i 290 ww i nie chudnę przez tydzień tak a jak zaspałem nie zrobiłem sobie żarcia do szkoły ani przed to schudłem gdzieś o 0,4 kg w tamtym dniu jadłem tylko 2 kanapki rano przed 7 o 15:30 chciałem coś zjeść na szybko i nie męczyć się robotą to wziąłem gainera od sfd 70g + 230 mleka 2% później cukierki jakieś i około 21 zrobiłem się głodny i zjadłem 3 kromki chleba pszennego z 70 g szynki indyka + sos czosnkowy.
I właśnie zazwyczaj mam tak że gdy przez pewne okoliczności muszę odpuścić sobie "dietę" to chudnę na drugi dzień (ale jem znacznie mniej)
Wyjaśni mi ktoś o co chodzi? :P