Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Nie miała uzasadnienia z mojego punktu widzenia - Mercedesy mają OGROMNĄ przewagę w tym sezonie nad resztą stawki, więc bambo mógł spokojnie wykorzystywać przewagę osiągów swojego bolidu, a nie agresywnie pakować się w bolidy innych zawodników. Co prawda ostatniego z którym miał kontakt, czyli "Guzika", przeprosił później, ale o mały włos nie skończyłby wyścigu i sobie i rodakowi. Kierowca z takim doświadczeniem, mistrz świata jakby nie było, posiadający taką rakietę, powinien rozważniej podejmować próby wyprzedzania.
Polecane artykuły