Moje objawy które mi dokuczają to :
- brak koncentracji
- brak pamięci
- straszna senność (nawet po wyspaniu się - przy różnej ilości godzin)
- ciągłe uczucie zimna (nawet w pokoju przy temp.25C i przykryciu się dwoma kołdrami i kocem)
- szybkie męczenie się
- brak sił
- bóle mięśniowe (takie jak przy przeziębieniu)
- brak energii
- czasem pojawiające się takie jakby zawroty głowy, tracę momentami równowagę ale rzadko
- częste przeziębienia
- bóle gardła
- bóle głowy
- drżenie rąk
Ogólnie będę zmuszony samemu na własny koszt zrobić badania pod kątem boreliozy ze względu na roczny czas oczekiwania do poradni chorób zakaźnych i tym samym braku zdobycia skierowania na te badania.
Ogólnie lekarz rodzinny nakazał zrobienie badania ELISA w klasie IgM i IgG, a później (w przypadku pozytywnego wyniku) ewentualnie zrobienie testu WESTERN-BLOT, ja natomiast przeczytałem w zasobach Internetu, że robiąc test Western-Blot trzeba w tym samym czasie zrobić test ELISA aby wyniki były bardziej wiarygodne. Tak się więc zastanawiam czy aby nie zrobić od razu za jednym zamachem testu ELISA i Western-Blot.
Nie chce po prostu aby dosżło do takiej sytuacji, że najpierw zrobię ELISA,a potem będę musiał powtarzać jeden i drugi...
Chciałbym Państwa zapytać jak z tym jest i jak zrobić te badania aby było najlepiej?
Dodam tylko, że prawdopodobnie o ile doszło do zakażenia to było to dawno (nawet kilka lat do tyłu) a najlepszym wypadku w okresie wiosny / lata tego roku.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.