Witam serdecznie, tylko parę pytań do was ale najpierw nakreślę temat (BTW nie wiem czy w dobrym dziale). Otóż jak byłem młody to i chudy - w wieku 15-25 lat byłem ekstremalnym ektomorfikiem (183cm i 63kg). Od 15 roku życia chodziłem na siłownie jakoś z 3-4 lata, prawie nic mi nie przyszło (pewnie też zła dieta, człowiek był młody i nieuświadomiony, zresztą to było 20 lat temu). Potem długo jakieś sztuki walki oraz troche fitness tak dla zdrowia, ale bez masowania...teraz od paru lat długo nic regularnego, ciągle za kółkiem albo za biurkiem, więc postanowiłem wziąć się za siebie. W międzyczasie około 25 roku życia gospodarka hormonalna mi się zmieniła i przytyłem tak tylko z siebie (bez ćwiczeń) do około 75kg (mięsnie i tłuszcz razem). Teraz mam 90kg i jestem tzw. skinnyfat, tzn. rączki cieniutkie a brzuch już duży. Od stycznia chodzę regularnie na siłownię, chcę się w końcu za siebie wziąć porządnie, w związku z tym pytania. Z jednej strony chciałbym przybrać masy mięśni jak najszybciej i jak najwięcej, by mniej więcej dorównać moim założeniom (chcę być typem silnego sportowca, kulturysta wagi ciężkiej mnie nie interesuje), niemniej mi dużo brakuje; z drugiej strony zgubić brzuch bo mi wystaje :). Chciałbym mieć około 38-42 w bicepsie oraz 120 klatka i 85 brzuch. Na razie mam 33-35 (dzisiaj po treningu chyba spuchło :) ) w bicepsie, 113 klatka i 100 brzuch!...Kiedyś raczej ciężko przybierałem na masie, teraz nie wiem, bo się sporo pozmieniało z wiekiem. Dlatego też wstawiam zdjęcie do wglądu i mam parę pytań. Nie chcę Was męczyć rozpisywaniem diet czy treningów, tylko parę krótkich pytań na intuicję.
Czyli:
1) dieta redukcja, masa, czy maso-redukcja? Na razie jestem na bogato-białkowej ale obniżylem węgle bo mam sporo tłuszczu do zrzucenia, poza tym sporo warzyw itd plus izolat bialka (z bcaa i glutamina juz zmieszana - taki mialem w zapasach) - nie chce się zakwasic.
2) na razie robie coś pomiędzy splitem a fbw głównie na obręcz barkową, plecy i brzuch (wiem, wiem jak nastolatek, ale nogi od roweru i sztuk walki mam obwodowo OK (60 uda i 40 łydka) i szerzej nie chcę - oczywiście rozgrzewam je na siłce) - jeszcze na maszynach, żeby przyzwyczaić się do ciężarów, potem będą sztangi itp. - tutaj jakieś pomysł aby było to efektywne?
3) odżywki? jeśli tak to jakie? - mam na myśli szybki przyrost dla kolesia zapracowanego, jeżdżącego po całej Polsce
4) wg. Was jestem ekto nadal czy mezo endo?
5) jakieś inne porady bo już sam nie wiem? Nie chce pisać, że na plażę chce wyglądać ładnie ale tak do końca roku chciałbym być bardziej fitness, wtedy też można myśleć o porządniej redukcji i potem wracam na muay thai albo boks.
Wrzucam zdjęcie i pozdrawiam!: