Dziura2
Ja osobiście sceptycznie patrzę na naukę sportów walki z netu itp. Wskazówki owszem będą, opis też tylko widzę tu 2 problemy:
1) jak sprawdzisz sam siebie? Do tego jednak, szczególnie na początku, jest potrzebna osoba "z boku" która oceni to i owo, podpowie co i jak poprawić.
2) naturalną sprawą będzie rozpoczęcie na słabiej wypełnionym i ubitym worku ( a co za tym idzie lżejszym ), ale taki worek bardzo dużo "wybacza". Ma mniejszą bezwładność, jest dość miękki co przy dodatkowo założonych rękawicach powoduje, że "nie czujesz" błędów i możesz utrwalić niewłaściwe nawyki nie zdając sobie nawet sprawy z nich. Potem staniesz przed solidnym workiem, który już potrafi dotkliwie "ukarać" za błędy i możesz się mocno rozczarować.
Zresztą – to praktycznie temat rzeka. Wspomnę tylko, że uderzenie ( każde ) jest sumą ruchów całego ciała i zaczyna się od nóg- nawet lewy prosty
Zmieniony przez - Dziura2 w dniu 2015-01-29 17:42:56
Zmieniony przez - Dziura2 w dniu 2015-01-29 17:43:34
1) jak sprawdzisz sam siebie? Do tego jednak, szczególnie na początku, jest potrzebna osoba "z boku" która oceni to i owo, podpowie co i jak poprawić.
2) naturalną sprawą będzie rozpoczęcie na słabiej wypełnionym i ubitym worku ( a co za tym idzie lżejszym ), ale taki worek bardzo dużo "wybacza". Ma mniejszą bezwładność, jest dość miękki co przy dodatkowo założonych rękawicach powoduje, że "nie czujesz" błędów i możesz utrwalić niewłaściwe nawyki nie zdając sobie nawet sprawy z nich. Potem staniesz przed solidnym workiem, który już potrafi dotkliwie "ukarać" za błędy i możesz się mocno rozczarować.
Zresztą – to praktycznie temat rzeka. Wspomnę tylko, że uderzenie ( każde ) jest sumą ruchów całego ciała i zaczyna się od nóg- nawet lewy prosty
Zmieniony przez - Dziura2 w dniu 2015-01-29 17:42:56
Zmieniony przez - Dziura2 w dniu 2015-01-29 17:43:34
