problem

Witam,od września ubiegłego roku zgubiłem 18kg. Od około 2 miesięcy trzymałem dietę 1500 kcal(wydaje się mało,ale czuję się na niej dobrze),makro 50 tłuszczy,100-150 węgli,reszta białko.W tym tygodniu niestety nie mogłem zrealizować jednego treningu siłowego i dwóch intensywnych kardio z przyczyn ode mnie nie zależnych,ale za to w piątek przedłużyłem pobyt na siłowni do 2,5 godziny, w sobotę zrobiłem lekki 30 minutowy trening klatki i poszedłem na godzinny spacer(szybkie tempo).Jak zawsze w niedziele się zważyłem i okazało się,że zamiast spaść 0,5kg-1kg to 1 kg mi przybył. Od razu mówię że nie było żadnych odstępstw od diety.Moje pytanie jest następujące.Dlaczego przybrałem na wadze skoro cały czas trzymałem duży deficyt kaloryczny?

jesteś na głodówce a nie diecie pomału zamulasz metabolizm i efekt bedzie inny niż zamierzony , ogarnij sie i ułóż odpowiednia diete i trening

przy takich kaloriach to najprawdopodobniej róznica wody/glikogenu, nie ma się czym przejmować. Wahania wagi na vlcd to norma.


Kiedy masz zamiar wyjść z takich niskich kcal? Ile jeszcze do zrzucenia?

Zmieniony przez - Czesiek43 w dniu 2015-02-08 22:15:37

w takim wieku i na tylu kaloriach ? a Ty mu piszeszz e nie ma sie czym przejmowac ? przeciez on sie głodzi

Do zrzucenia zostało jeszcze około 15 kg,planuje to zrzucić do czerwca,więc z tych kalorii zejdę za około 4 miesiące,a potem najprawdopodobniej zrobię reverse diet. A jeśli chodzi o zamulanie metabolizmu to raz w tygodniu robię cheatday (oczywiście bez szaleństw),żeby mój metabolizm trochę pobudzić

Uwierz nie głodzę się,wcześniej byłem na 2000kcal, często było tak że po 4 posiłkach byłem zapchany,a miałem dopiero nabite 1700-1800 kcal.Więc zdecydowałem się stopniowo schodzić do 1500 kcal

rutkow

w takim wieku i na tylu kaloriach ? a Ty mu piszeszz e nie ma sie czym przejmowac ? przeciez on sie głodzi

Napisałem, że nie ma co się przejmować skokiem wagi i tylko tego moja wypowiedz dotyczyła.

Kamil456

Do zrzucenia zostało jeszcze około 15 kg,planuje to zrzucić do czerwca,więc z tych kalorii zejdę za około 4 miesiące,a potem najprawdopodobniej zrobię reverse diet. A jeśli chodzi o zamulanie metabolizmu to raz w tygodniu robię cheatday (oczywiście bez szaleństw),żeby mój metabolizm trochę pobudzić

Kompletnie źle się za to zabrałeś. VLCD mozna stosowac, ale na krótki okres czasu, na sam koniec redukcji, a nie w środku. Rozwalisz sobie metabolizm, waga przestanie spadać i wtedy będzie płacz bo nie da rady w żaden sposób ruszyc z wagą.
Kolejny minus to to, że taką głodówką bardzo łatwo rozwalić sobie ośrodek sytości, po prostu nie będziesz czuł ze jesz, a im więcej będziesz jadł węgli tym bardziej będziesz głodny, moze to doprowadzic do szybkiego efektu jojo.

Kolejna kwestia to juz kwestia zdrowotna, BARDZO niezdrowo jest tak odżywiac się przez dłuższy czas. Lepiej zmień nawyki żywieniowe i to jak najszybciej jeżeli chcesz jeszcze schudnąc

Dzięki za cenne rady