Wybieram się na pierwsze spotkanie z siłownią. Nie licząc jakiś zajęć na w-f kilka lat temu...
Mam lat 25, nie jestem gruby, a wręcz wszyscy się śmieją że jestem chudzielec.
Moja dziewczyna się wzięła za siebie więc ja też musze..
Przeczytalem wiele stron na temat ACT, FBW itp rzeczy.
Niby konkretnie wszystko opisane, niby nie.
Głownie skupiłem się na tej stronie:
Pierwszy rok treningów
https://www.sfd.pl/[ART]_Pierwszy_rok_treningów_-t906985.html
Wypisane są 4 podstawowe ćwiczenia:
-Przysiad
-Wyciskanie sztangi leżąc
-Martwy ciąg
-Podciąganie na drążku lub Wiosłowanie
*3x w tygodniu.
*4/5s po 10/12 powtórzeń
Zapytania
a) Przysiada w miare łatwa sprawa..
b) Wyciskanie sztangi leżąc -
jakie ciężary podnosić? Swój max? Tak, żeby udało się 10/12 powtórzeń? Czy zostawić zapas sił?
c) Martwy ciąg -
wydaje mi się ze pod względem technicznym trudne zadanie? jakies rady? może da się to ćwiczenie czymś zastąpic?
d) podciąganie na drążdu?
nachwyt? podchwyt? do pełnego zwisu czy nie? co jeśli jestem w stanie podnieść się tylko raz?
wiosłowanie? nie wiem na czym to polega.
Bardzo proszę o dodatkową pomoc?
Nigdy nie miałem z tym styczności.
Bezradny...
Z góry bardzo serdecznie dziękuje.