Do rzeczy. Na chwile obecną redukcja na iF kończe 2 miesiąc. Zleciało ok. 8 kg. Trening 4 x week + 2 x week interwały. Waga 80 kg i 2100 kcal. Węgle 2.5 g / kg, Tłuszcz 0.85 g/kg i białko blisko 2g /kg
Na dole dam zrzut z czego bym korzystał na low carbie trzymając się zasad. Węgle nie więcej niż 30g.
Moje pytania:
1. Robiąc to wszystko miałbym jechać dalej 2100 kcal zamieniając tylko makrosy tzn. węgle w p***u, na koszt B i T ?
2. Jeżeli jedziemy 6 dni na deficycie i na low carb to w 7 dzień, w którym mamy okno te 6-8 godzin uczty i tam zapakujemy ile wlezie to nie popsuje to całościowego deficytu z tygodnia? Czy na jakiej zasadzie to działa?
3. Rozumiem, że w 7 dzień ładujemy co się chce nie patrząc na BTW ? U mnie zapewne by to był jakiś Mac, Pizza + jakieś słodycze. Czy w ten dzień na jakimś pułapie trzeba zahamować? Bo podejrzewam, że te 7000 kcal mogłoby wjechać lekko.
Nie ukrywam, że taki system by mi fajnie odpowiadał, bo obecnie coraz częściej mnie ssie na jakiś syf. A z tego co zauważyłem po poprzednich redukcjach u siebie i teraz to właśnie to, że jestem w stanie tydzień wytrzymać na niskich kaloriach, węglach, a sobote czy niedziele ten jeden dzień bym zluzował. Napewno psychika by mi inaczej działała, bo takie na okrągło trzymanie makro troche mnie nudzi.
dzięki i pozdrawiam. poniżej zrzut produktó z LOW CARB