Zamierzam zaopatrzyć się w Clenbuterol i tutaj pojawiają się pytania - jak należy go właściwie wykorzystać i rzecz jeszcze ważniejsza, a mianowicie - jakie środki bezpieczeństwa należy przedsięwziąć? Mówię tutaj o osłonkach, dodatkowych suplementach, zarówno tych prozdrowotnych jak i również tych zabezpieczających mięsko.
Co do samego zastosowania to pewnie bym poleciał piramidką zaczynając od 20mcg, dochodząc do maksymalnej dawki w okolicach 80-100mcg, a następnie schodząc tą samą drogą do 40mcg ostatniego dnia. Całość wyniosłaby 2 tygodnie.
Tutaj pojawia się pierwsze pytanie - myślicie, że lepiej go wrzucić na początku redukcji, czy na końcu? Nie chodzi mi o uzyskanie mega formy na sam koniec (bo przecież przy takiej masie to będzie śreeedniooo) tylko o skuteczne i w miarę szybkie spalanie tłuszczu. Mam dość oporny metabolizm, dlatego tam kminiłem, czy dając go na początku nie rozkręciłbym trochę przemiany materii.
Druga, ważniejsza sprawa to wcześniej wspomniane środki ostrożności. Co byście polecili, bo czytałem wiele opracowań i dowiedziałem się wielu rzeczy, niestety bez tego...
Na koniec pytanko - czy ktoś może zgłębiał bardziej temat i mógłby skomentować ten fragment poniżej:
anonimNiestety clenbuterol zabija od pierwszego brania komórki serca i pozostawia na tych miejscach pusty kolagen oraz wplywa na komórki leydiga, co powoduje bezpłodność.
Spotkałem się z takim opisem na pewnym mało popularnym forum o pokrewnej tematyce. Jak dotąd jest to pierwsza taka informacja i nie ukrywam, że lekko dla mnie niepokojąca, dlatego liczę na Waszą opinię.
Pozdro ;)