Niby wszystko dobrze rośnie, jeśli chodzi o dietę to niby jest ale jej nie ma. Jakby to zrozumieć? Po prostu staram się jeść dużo, patrzę na tłuszcz,węgle itp. Po siłowni zawsze ryż, dużo jogurtów, serków wiejskich, chude mięso itp :) Jednak są wakacje i mogę sobie pozwolić żeby jeść więcej więc to wykorzystuje, jednak zauważyłem, że na moim brzuchu odkłada się lekko tłuszczyk. Codziennie patrzę w lustro więc widzę małe różnice, nie są to jakieś gigantyczne ilości tłuszczu jednak powoli robi się tego coraz więcej. Postanowiłem coś z tym zrobić i teraz pytanie, czy jazda na rowerku ( http://images.okazje.info.pl/p/sport-i-hobby/1880/th220/spartan-sport-rower-magnetyczny-magnetic-300-1278.jpg ) pozwoli mi spalić ten tłuszcz? Czy przy spalaniu tłuszczu nie będę czasem spalał również mięśni?
Mam 58 kg i 172 cm wzrostu, w razie czego mogę wrzucić zdjęcie jak ktoś chce.