Trenuje zapasy i bjj. Wrociłem teraz po 2 miesiecznej przerwie po złamanej ręce. Po pierwszych 3 treningach wyskoczyly mi ogromne sińce na nogach - wiadomo nie było kopnięć uderzeń więc musi to być ogolnie od kontaktu moze jakies zbicia - ale naprawde jest ich dużo i wydaje mi sie ze brakuje mi jakis witamin. Miał ktos kiedys cos takiego?
Druga sprawa to ból męśni rąk. Troche przedramiona bolą i napewno mocno okolice łokci troche powyżej. Bolało jeszcze przed złamaniem ręki i nagle pojawiło się jakos w maju choć już długo trenuje zapasy - głównie wlasnie przy cwiczeniach tej płaszczyzny mnie boli.
Łączy się to jakoś? Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc bo pamiętam że ból rąk był okropny juz w połowie treningu a czuje ze po 2 miesiacach przerwy powoli się znow zaczyna :/
makro sie liczy!