Chcę skrócić cykl masowy i redukcyjny do 1 msc na każdy (przykład; Wrzesień - nadwyżka kaloryczna, październik - wycinka, aeroby, listopad - nadwyzka... Itd.). Nie lubię długich redukcji, dlatego takie rozwiązanie byłoby dla mnie najlepsze - stopniowe budowanie masy i wycinka do maksimum. Co o tym sądzicie?
Obecnie 10% bf przy 85 kg.