Dzisiaj po południu od 15 do 17 musiałem ostro, naprawdę ostro machać łopatą. Śnieg strasznie mokry, więc i ciężki. Dodatkowo barierki, więc łopatę trzeba było podnosić wysoko, a łopata sama pogłębiona, więc i mieści się więcej niż na standardowej. Dwie godziny naprawdę mocnego dawania w palnik.
W związku z tym moje pytanie: co z dzisiejszym treningiem? Miałem dziś mieć dzień PUSH, a jutro PULL. Nie chodzi o to, że nie chce mi się robić treningu. Pytam pod kątem regeneracji, czy to będzie dobre dla moich mięśni, mojego organizmu, jeszcze raz dać mu dziś wycisk. Zaznaczę, że jestem obecnie na masie. Jako, że mocno popracowały plecy (tak mi się wydaje), to chyba najlepiej byłoby odpuścić jutrzejszy PULL i w jego miejsce zrobić dzisiejszy PUSH, a dziś już odpoczywać. Dobrze myślę? Czy może normalnie iść i robić trening?
Pytanie może nie szybkie, ale proszę o szybką odpowiedź i z góry dziękuję! :)
Dodam, że w sezonie zimowym, jeśli będzie padało, to może się zdarzyć, że czasem i dwa razy dziennie będę musiał odśnieżać. Wszystko zależy od opadów. Co wtedy? Jeśli akurat wypadnie odśnieżanie, to robić trening i po prostu zwiększyć dzienny bilans o dajmy an to 500kcal? Jak Wy to widzicie?