Mam tu na mysli:
Poniedzialek, Srodę i Piątek trening (fbw - full body workout) - całe ciało na jednym treningu
a zaś w Wtorek Czwartek i Sobotę podreptac sobie na dworze i palic tłuszcz z brzucha ?
Uwierzcie zanim zacząłem pisac ten post to posiedzialek dooooossycc sporo na forach i wyczytałem w niejednej opini że przecież bieganie i siłownie mozna połączyć o ile będzie odpowiednia regeneracja no i motywacja. Nie chodzi mi głownie o przygotowywyanie sie do jakiś biegów masowych tylko chodzi mi o spalenie kilka kilogramów żeby wyrzeźbić kaloryferek a zarówno nie zaniedbywać silowni no i rzeźbić resztę mieśni :D Słucham waszych odpowiedzi czy też hejtów. Pozdrawiam przyszły sportowiec :")