aramek751
Siema, mam pytanko odnośnie treningu mającego na celu zmniejszenie tkanki tłuszczowej. Mianowicie; na siłownię chodzę w trybie 2 dni treningowe / 1 dzień nietreningowy. Zawsze po treningu siłowym (treningi rozdzielam na: klatkę / biceps+triceps / plecy / nogi / barki) wchodzę na truchcik na bieżni tak 10km/h i lecę tak 30 min. Co myślicie o takiej formie? Kiedyś nie rozdzielałem aż tak bardzo wszystkich partii, ale zauważyłem, że np. po 4-5 ćwiczeniach na nogi po prostu nie mam siły na kolejne 4 na barki.
Ale mniejsza, bardziej interesuje mnie kwestia aerobów. Nie przepadam za truchtaniem w miejscu, pogoda robi się już odpowiednia, co myślicie o interwałach / cardio na świeżym powietrzu, tak 1,5 - 2 godzinki po treningu siłowym, zamiast cardio od razu po nim?
Przepraszam za chaotyczność i z góry dziękuję za odpowiedzi ;)
Ale mniejsza, bardziej interesuje mnie kwestia aerobów. Nie przepadam za truchtaniem w miejscu, pogoda robi się już odpowiednia, co myślicie o interwałach / cardio na świeżym powietrzu, tak 1,5 - 2 godzinki po treningu siłowym, zamiast cardio od razu po nim?
Przepraszam za chaotyczność i z góry dziękuję za odpowiedzi ;)
Krzysztof Piekarz
anubis84
