Potreningowy ból mięśni łydki - ćwiczyć czy odpóścić?

Witam, otóż od poniedziałku zacząłem uczęszczać na siłownię. Wcześniej, od zeszłych wakacji, ze sportem miałem praktycznie zerowy kontakt. Po wtorkowym treningu bolało mnie praktycznie wszystko, najmocniej mięśnie łydek oraz górnej części rąk. W środę zrobiłem sobie dzień przerwy, bo problemem było dla mnie nawet wchodzenie po schodach. Pod wieczór ból był taki, jakbym miał cały mięsień łydki napięty. Dzisiaj ból mięśni rąk jest odczuwalny w dużo mniejszym stopniu, ale wciąż mocno bolą mnie łydki. Czy ktoś mógłby mi polecić jakąś maść na to, aby ból przeszedł i żebym dzisiaj mógł spokojnie pójść poćwiczyć? Czy lepiej nie ryzykować z tym tzw. po treningowym bólem mięśni i dzisiaj jeszcze zrobić sobie dzień przerwy?

https://www.sfd.pl/zakwasy__cwiczyc_czy_nie__-t127443.html

Jeśli masz aż takie zakwasy to za ostro zacząłeś. Od zera zawsze będą zakwasy, ale lżejszy trening zapobiegnie takim sytuacjom, w jakiej się znalazłeś. Lekki trening to żaden wstyd, a organizm lepiej się dostosuje do wysiłku. Jak masz się męczyć z tym bólem na siłowni to lepiej odczekaj, aż będzie mniejszy. Dawno nie miałem zakwasów, ale najlepiej sprawdzał się umiarkowany trening lub inna aktywność fizyczna. Bieganie, pływanie itp. Kolejny ciężki trening to niepotrzebny stres dla organizmu i średnia przyjemność.







Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2016-03-03 11:13:58

maści na zakwasy się nie stosuje
Jak wyże Ci napisano za agresywnie zaczołeś jak cos to okład z lodu

Spokojnie to minie, organizm tylko musi się przyzwyczaić do wysiłku, nawet jak ostro nie zacząłeś to i tak to jest silny bodziec dla organizmu.