Zastanawiam się nad paroma "cukierkami", na oku mam bombshell,alphamine, speed x3 ewentualnie coś ze spalaczy (oxy elite) zacząłem redukcje, połączoną z przygotowaniami na kolejny maraton (biegam od 7lat) i potrzebował bym coś dobrego "w gorsze dni" gdzie do pracy trzeba isc a i 13-15km też trzeba zrobić
Słyszałem że Bomshell zbiera pozytywne opinie, pytanie czy warto wydać taką kasę? Gdzie efedryna HCL i kofeina w tabl. wyjdą taniej i starczą nie tylko na 30porcji..
2) wiek 22
3) waga/wzrost: 73/175cm
4) staż treningowy: 6lat taekwondo WTF, 2lata tajski boks i 7 lat typowo pod imprezy biegowe
5) cel cyklu: wytrzymałosc, redukcja
6) stosowane już wcześniej suplementy: stary Venom 500/200, pare spalaczy z 1.3, T5 Zion labs (białko,bcaa to podstawy nie suple jak dla mnie)
7) stosowane wcześniej spalacze: jak wyżej
8) suplement stosowane przez ostatnie 60 dni: Beta alanina, ECA 2x 30,200,300mg
9) ilość dni wolnych od kreatyny: nie stosuje
10) informacje na temat diety (rozklad b/ww/tł na kg masy ciala, zapotrzebowanie kcal i bilans w diecie) B:2 T:0.8 W: 3.5g zbilansowana
Dzień od już 3lat zaczynam tak samo:
10białek, 200-250owsa, 60 ser żółty
Po treningu porcja izolatu, a w ciągu dnia byle makro się zgadzało czyli wątróbka drobiowa/wieprzowa + kasza gryczana,ziemniaki całe i to na tyle, tylko że przez ostatnie półroki jadłem 7-8g węgli (kasza,płatki,ziemniaki - zadnego syfu)
...