Chodzi mi szczególnie o geranium, efedryne, yohimbine hcl czyli najbardziej popularne stymulanty. Nie chodzi mi o produkcje plemnikow czy potencje, ale o upośledzenie lub wieksze szanse na upośledzony płód/plemnik przy stosowaniu w/w stymulantow podczas starania sie o dziecko.
Zdrowy rozsądek podpowiada ze lepiej być "czystym" w tym okresie, ale z drugiej strony te preparaty działaja na uklad nerwowy/ krążenie i nijak sie maja do przysadki czy narządów płciowych, ale czy na pewno? Może ktoś ma jakieś badania albo zna przypadki które rozjaśnią mi temat.