Ćwiczę osiem miesięcy, w tym czasie przytyłem prawie 10kg, uważałem się za ektomorfika - okazało się jednak że jestem raczej mezo, tylko po prostu jadłem baardzo mało.
No i apetyt rośnie w miarę jedzenia - zbudowałem sylwetkę którą uważam za okej, nie jestem jakiś przeogromny, ważę 72kg przy 1,74m wzrostu, ale nie jest źle - oczywiście ciągle idę do przodu z rzeźbieniem.
No ale zachciało mi się odsłonić kratę - poziom BF jest u mnie niski, ok 12% ale sześciopaka widać tylko zarys bez napięcia mięśni, chciałbym nad nim naprawdę popracować.
Włączyłem do treningów różne ćwiczenia na brzuch, ale z tego co wiem bez diety się nie obejdzie.
Próbowałem sobie ułożyć ale kompletnie mi to nie idzie, przeczytałem na forum kupę artykułów i nic - wyliczyłem tylko zapotrzebowanie kaloryczne.
Mógłbym więc prosić kogoś kto jest w tym bardziej połapany co zmienić w odżywianiu żeby odsłonić brzuch?
Do tej pory jadłem baardzo dużo węgli, w postaci słodyczy o każdej porze dnia, słodkie soki, coca-cola, więc i tak 12%bf to nie jest źle, teraz postaram się to wszystko zupełnie wyłączyć z diety - macie jeszcze jakies inne porady?
Pozdrawiam serdecznie!