brak progresu na klatkę piersiową...

Witam. mam pewnie problem tzn nie potrafi podnieść więcej na klatkę piersiową chodzi mi tu oczywiście o wyciskanie na ławeczce poziomej
tzn zacząłem od (i tutaj proszę się nie śmiać z tego ile podnoszę dopiero zaczynam) zacząłem od 35kg, robię zawsze 4 serie po 12 powtórzeń . Przez pierwsze 2 miesiące z powodzeniem dokładałem na sztangę kolejne kg, aż doszedłem do 50kg i tu od 2 miesięcy stoje w miejscu. Praktycznie potrafi zrobić 3 serie po 12 a tą ostanią może z 10-11 i tak jest od prawie 2 miesięcy i teraz pytanie dlaczego nie progresuje? czy problem leży w diecię, ponieważ współpracuje z dietetyczką która ułożyła mi dietę na redukcje i z wagi 96,5 zszedłem do 90kg i lece dalej (mam 193 cm wzrostu) Czy będąc na diecie redukcyjnej dojdę do jakiegoś max ciężaru, którego nie dam rady podnieś i to jest właśnie te 50kg? i zmiana diety na masę, czyli większa waga ciała - więcej kg na sztandze czy może problem tkwi w samych ćwiczeniach

Redukcja na pewno nie sprzyja poprawianiu wynikow silowych, ale jestes na poczatku swojej drogi, wiec mimo to sila mysle ze moze rosnac. Proponuje cofnac sie z ciezarem na 40kg i co tydzien dokladac +2,5kg. Powinienes przeskoczyć dzięki temu te 500 kg

problem tu może być w treningu jak masz trening nie ukierunkowany na siłe możesz nie notować znaczącego progresu

Po redukcji zrób odpoczynek od wyciskania na ławce zamien na dipy czy hantle potem spróbuj treningu typu 5/3/1 lub typowo 3bojowego powinno pójść do przodu
A jak ćwiczysz typowo sylwetkowo to nie przejmuj sie wynikami siłowymi

Mam ten sam problem co kolega.Tylko mnie zablokowalo przy 57,5kg :-\.