Wiele rzeczy jest proste i łatwe do przyrządzenia, ale niekoniecznie są one codziennie mile widziane w naszej diecie. Chociażby z racji tego, że są mało odżywcze.
Ty białka dodawać nie masz do bilansu - tego nie napisałam. Masz rozdzielić swoje zapotrzebowanie na białko tak, by w każdym posiłku ono się znalazło, aby próg leucynowy został osiągniety.
Owoce wliczaj, mają kalorie, więc powinny znaleźć się w rozpisce.
Ryby i mięsa tłuste : łosoś, makrela, śledz, halibut, podroby, schab, karkówka, polędwiczka wieprzowa, albo chociażby udka z kurczaka / indyka.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html