Sześciopak w X czasu.

Źle mnie zrozumiałeś kolego :) Po prostu wolę systematycznie i starannie budować swoją sylwetkę , a ten tekst z wyj**aniem pochodzi z klasycznego mema z Roburem z WK :) IYNWIM :P

Po pierwsze: dieta. Po drugie: jakiś trening siłowy, sensowny, z przewagą wolnego ciężaru. Plus jakikolwiek sensowny trening brzucha, tyle ich jest że możesz co 6 tyg zmieniać. Po 3: zależy jakie ćwiczenia na drążku, jak będziesz robił L-sity, levery, ćwiczenia gimnastyczne nastawione na izometrię (hollow body hold choćby) to, zależnie z jakiego poziomu obecnie startujesz, do roku powinieneś się wyrobić. Temat rzeka, jeden wytnie się bez dedykowanego treningu brzucha robiąc kompleksy sztangowe i jeżdżąc na rowerze kilkaset km tygodniowo, inny musi katować brzuch jak Arnold. Osobiście, ćwicząc naprawdę poważnie kalistenike/gimnastykę plus jakiś trening na siłce pomoże zbudować kratę bez jakichś super wymyślnych fitnessowych składanek na brzucho. To nie filozofia: ćwiczyć jakkolwiek, byle regularnie i z głową i trzymać dietę. Jeśli ćwiczysz a nie ma efektów to dieta leży, jeśli i to, i to, masz kłopoty hormonalne, jakieś nietolerancje pokarmowe itd i nad tym trzeba by popracować

W pół roku coś zbudujesz ale niekoniecznie on będzie widoczny nei wiemy czy masz np sporo tkanki i te mięśnia będą pod nią