Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
26 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
176
Witam, jestem tutaj nowa i bardzo potrzebuje pomocy doświadczonych osób w tematyce odchudzania, redukcji itp.
Swoją drogę z odchudzaniem podjęłam 11.07 bieżącego roku.
Próbuje zrzucić tkanke tłuszczową na własną rękę, i zaczynając tylko ograniczałam kcal, ale nie liczyłam np. węglowodanów, białek itd.
Zauważyłam się dwa dni temu i z wagi 66,5-67kg zeszłam do 61,2kg.
Moim celem jest zrzucenie tego wstretnego tłuszczu, który jest dosłowne wszędzie
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
26 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
176
Troszku ucieło ki wpis :/
Miał wyglądać tak:
Witam, jestem tutaj nowa i bardzo potrzebuje pomocy doświadczonych osób w tematyce odchudzania, redukcji itp.
Swoją drogę z odchudzaniem podjęłam 11.07 bieżącego roku.
Próbuje zrzucić tkanke tłuszczową na własną rękę, i zaczynając tylko ograniczałam kcal, ale nie liczyłam np. węglowodanów, białek itd.
Zauważyłam się dwa dni temu i z wagi 66,5-67kg zeszłam do 61,2kg.
Moim celem jest zrzucenie tego wstretnego tłuszczu, który jest dosłowne wszędzie :(
Przez te 3 tyg wyszczuplały mi plecy i ramionami, pokazały mi się również delikanie obojczyki... no i na tym się skończyło :(
W dodatku uda mi zgrubły... jak zobaczyłam zdjęcie z kiedyś a te zrobione dwa dni temu to się przerazialam. Jak kiedyś uda "wychodzace" z bioder były zaokrąglone to teraz tak "wystają" poza biodro (nie umiem tego wyjaśnić). Zwiększyły się również po wewnętrznej stronie uda. Od tamtego dnia próbuje jakoś wyliczyć te składniki żeby schudnąć z tego tłuszczu okropnego, ale nie udaje mi sie. Tak samo jak delikatnie mięśnie na ramionach (bicki) i na łydkach powiększyły się ale są pod warstwą tłuszczu.
A pytanie... jak wyliczyć te makroskladniki i czy doeta ckd jest dla mnie, i co zrobić żeby na tą chwile nie zwiększać mięśni a zrzucić ten tłuszcz