zacznijmy od tego że mam 14 lat i niedawno zacząłem pracę nad swoim ciałem.
Co tu dużo mówić, od małego brzdąca gram w piłkę nożną, teraz jeśli mam wolny czas, bez młodzieńczych obowiązków, łatwo można mnie znaleźć na orliku pod szkoła. Od mniej więcej 2 miesięcy biegam, nie mogę z ręką na sercu powiedzieć że codziennie, bo nie chcę przesadzić i jak czuję że nogi są wystarczająco zmęczone, to tego dnia odpuszczam bieganie. Oczywiście również od jakiś 2 miesięcy coś tam ćwiczyłem. No właśnie nie do końca bym to tak nazwał, bardziej potraktował bym to jako przygotowanie do jakiegokolwiek treningu. Lubiłem się dobrze porozciągać, gdzieś tu jakieś spięcia kilka podciągnięć na drążku ale nic szczególnego.
Teraz zacząłem ćwiczyć już z jakimś tam planem w głowię.
Również poczytałem trochę na spokojnie o diecie, ustaliłem szczegóły z moim starszym bratem i odżywiać odżywiam się już perfect, chociaż nie popadam w obłęd.
No, ale dobra przechodząc do rzeczy, dookoła ludzie radzą mi żebym ćwiczył tylko z własnym ciężarem. Na tej zasadzie ułożyłem mój cały plan ćwiczeń, ale mój brat kupił ostatnio sobie "wioślarza do ćwiczeń" i zastanawia mnie to czy i ja bym nie mógł popakerować xD na tym sprzęcie.
Sprawa z tym urządzeniem jest niebiańsko fajna, bo mogę różnymi "ruchami gum" wyćwiczyć, klatkę, biceps, triceps, motyle i kaptury, więc osobno dopracowałbym jeszcze górę i dół brzucha oraz nogi i sprawa zamknięta.
Ale nie wiem czy w takim wieku mogę ćwiczyć na takim cudzie.
PS: Tak jak mówiłem mam 14 lat, ważę 66kg, mierzę 177cm.