Na zawodach w strzegomiu startowałem w kategorii junior open i zająłem 3 miejsce. Z formy jak zaprezentowałem byłem zadowolony, zwłaszcza że do zawodów przygotowywałem się tylko 8 tygodni. Jednak to co najbardziej mnie ucieszyło to kwalifikacja do zawodów w słonecznej Barcelonie! Marzenie się spieniło i osiągnąłem to co sobie wymarzyłem gdzieś tam już na początku mojej drogi w tym sporcie.
Dieta na której opierałem swoje przygotowania, była głównie oparta o tłuszcze i białko, węglowodany jadłem tylko w porze po treningowej i przed spaniem. Makro trochę się wahało w dni nie treningowe i przy nogach jadłem mniej 140/120/60 , natomiast w dni priorytetowe było to 140/140-160/60-80.
Trening również podczas tych przygotowań uległ zmianie, większą wagę przykładałem do pełnego zakresu ruchu ,co w niektórych ćwiczeniach pozwalało poprowadzić ruch o jakies 10cm więcej. U mnie dzięki temu zabiegowi byłem w stanie poprawić dół najszerszego grzbietu , ramiona oraz klatkę. Obciążenie natomiast było drugorzędne - zwiększałem dopiero wtedy gdy trajektoria ruchu była w pełni opanowana i czułem że większy ciężar nie wpływa negatywnie na technike ćwiczenia.
Trening cardio wykonywałem dwa razy dziennie, rano na czczo oraz wieczorem przed ostatnim posiłkiem. Długość jednej sesji wahały się od 40-50min.
Waga z jaką wychodziłem na scene to 88kg i było to 8 kg więcej niż w zeszłym roku. Przyjmuję że to
masa mięśniowa, więc tyle udało się zbudować przez okres łącznie 4 miesięcy. Najważniejsze jednak dla mnie jest to że udało się w jakimś stopniu poprawić słabsze grupy.