od 3 tygodni choruję, w związku z tym na ćwiczenia nie chodzę. Najpierw zapalenie gardła - antybiotyk taromentin, ale lekarz zajrzał tylko do gardła, a poza tym przesiedziałam w kurtce, chociaż skarżyłam się na świsty w klatce piersiowej. L4. ok. po 5 dniach było gorzej - poszłam prywatnie. zapalenie krtani. antybiotyk do końca zjeść kazali. tydzien bez. dalej świsty, Pani stwierdziła, że płuco prawe zawalone - samo przejdzie, skoro antybiotyk miałam.
Krtań ok po paru dniach, ale świsty coraz gorsze. do tego zatoki doszły. W koncu wczoraj poszłam jeszcze gdzie indziej, ale dostałam kolejny antybiotyk - zapalenie oskrzeli i zatok.
WIEM, że podczas choroby się nie ćwiczy.
Wiem. ale już nie mogę i zaczynam obrastać tłuszczem (widzę, boki mi się robią , talia zarasta, uda też). rozciągam się czasami.
ogólnie tak sobie się czuję, na siłownię / ćwiczenia chętnie pójdę (tylko kiedy?)
pytanie brzmi - co ja teraz mogę robić? jakaś joga?
na ćwiczenia chodzę, żeby utrzymać wagę, ale jesli nic nie robię, to niestety. a diety nie chce robić w chorobie, odpada. warzywa owoce przy antybiotyku to raczej nie ta droga.
co mogę?
dzięki.
music is so wonderful ! don't suggest urself, be urself ;)