Mam pytanie odnośnie treningu, moja sytuacja wygląda następująco. Od Stycznia wróciłem do treningów po 4 letniej przerwie, Przerwa była spowodowana po części kontuzjami, później już brakiem motywacji, spadkiem siły, brak poprzedniego wyglądu… ble ble ble…
W Styczniu ważyłem 104 kg przy wzroście 184 cm. , dziś ważę już 85 kg. Oczywiście dieta, treningi itp. Itd.
Wiem, że muszę jeszcze zrzucić zbędny tłuszcz, i walczę z nim nadal, ale problem pojawia się na cycach, mianowicie chodzi o Lipo (robiłem USG, powiedziano mi, że znajduje się tam tłuszcz), wiem oczywiście, ze dalej dieta z ujemnym bilansem kalorycznym + aeroby i zastanawiam się teraz nad treningiem…
Gdzieniegdzie wyczytałem, że dwa razy w tygodniu robić klatke, osobiście widzę to tak :
Pon.
Klata + triceps + 10 - 15 minut wiosłowanie (minuta bardzo szybko, minuta wolno)
Wt.
Plecy + biceps + 10 - 15 minut wiosłowanie (minuta bardzo szybko, minuta wolno)
Śr.
Wolne
Czw.
Bieganie w terenie, lub na bieżni lub steper lub wiosłowanie, może jakaś tabata ? ?
Pt.
Barki + klatka + 10 - 15 minut wiosłowanie (minuta bardzo szybko, minuta wolno)
Sob.
Nogi + brzuch
Zastanawiam się czy czasem nie jest zbyt mało przerwy… ??
Jeżeli chodzi o poniedziałek to chciałbym robić konkretnie:
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej (15,12,8,6,6), Wyciskanie na ławce skos w górę (12,10,8,6,6), pompki na poręczach lub wyciskanie na ławce skos w dół 4-5 serii, rozpiętki ściąganie linek wyciągu górnego 5 serii.
A piątek Rozpętki ściąganie linek wyciągu dolnego stojąc 5 serii, Rozpętki hantlami leżąc 5 serii i przenoszenie hantli 5 serii.
Podobno na lipo powinno się Rozpętki robić, podobno dwa razy w tygodniu…
Głównie interesuje mnie co sądzicie o dwóch dniach klatki ??
I czy nie za dużo treningów?
Wiem, że trening spalający tłuszcz był najlepszy jeśli robiło się dużą ilość powtórzeń, podobno dzięki najnowszym badaniom trening siłowy również b. dobrze spala tłuszcz i dobrze jest robić trening mieszany, dlatego też prośba do was o pomoc, bo sam po przerwie muszę sporo poczytać