Na wstępie chciałbym pozdrowić wszystkich odwiedzających tę stronę.
Mam problem, w zasadzie wiele problemów z doborem rodzaju treningu i odżywiania.
Nie trenowałem około 11 lat, to sporo czasu.
Na pewno samo podejście do treningu, diety, suplementacji, etc, w tym czasie się zmieniło.
Chciałbym znowu zacząć przygodę z żelaznym sportem, zadbać o kondycję i zrzucić zbędny balast, wiem, że nie będzie łatwo,
bo już to po sobie czuję - robiłem dłuższy czas ogólnorozwojówkę.
Ogólnie brak mi siły na treningach, moje mięśnie nie mają pompy jak kiedyś - tzn. na treningu zwiększają swoją objętość, ale po pół godziny po treningu, są miękkie i rzadkie.
Na treningach motam / miotam sie z jakimiś smiesznie małymi ciężarami (podnoszę 1/3 tego, co kiedyś) i tak te ciężary czasem sprawiają mi kłopot w ostatnich powtórzeniach.
Mam 35 lat, 96 kg wagi, 177 cm wzrostu, dodam, że pracuje tylko w nocy, co też działa destruktywnie na mój organizm - jestem wiecznie zmęczony i dużo śpię. Moja dieta to "brak diety", jadam nieregularnie.
Chciałbym zwiększyć siłę, poprawić sylwetkę, dziś zacząłem trening dzielony:
Klatka + triceps
1. Wyciskanie sztangi leżąc na płasko - 4s.
2. Wyciskanie hantli - skos - 4s.
3. Rozpiętki - 4s.
4. Maszyna / buterfly - 4s.
1. Ściąganie linek wyciągu pionowo -4s.
2. Francuskie leżać - 4s.
3. Ściąganie na wyciągu / poziomo - 4s.
45 minut cardio - bieg na bieżni.
Chciałbym, żeby ktoś podpowiedział mi jak zacząć to wszystko żeby miało "ręce i nogi".
Z góry dziękuję za podpowiedzi i sugestie, jeszcze raz pozdrawiam.