Masa ciała: 98Kg
Wzrost: 177cm
Staż treningowy: 2.5 lat
Cel: Powolne budowanie masy mięśniowej i siły
Trening: Aktualnie FBW 15/10/5 - 3 razy w tygodniu
Dieta: ~4500kcal 210b 410ww 220t
Bilans tłuszczy i ww zmienia się czasami z racji tego że staram się w miarę możliwości wprowadzać różnorodność do diety lecz ilość białka nie zmienna.
Witam, jestem aktualnie podczas budowania masy mięśniowej i siły. Mój problem jest taki że praktycznie codziennie męczę się z dużymi wzdęciami, zaparciami, gazami ostatnio mam też często zgagi lecz nie mocne. Zdaję sobie sprawę że dieta z wysokim bilansem kcal i białkiem z reguły skutkuje takimi objawami, lecz na pewno da się to złagodzić. Jeżeli chodzi o stopniowe eliminowanie produktów to nie będzie to miało sensu bo wzdęcia mam praktycznie po wszystkim nie ważne czy danego dnia jem kasze, makaron, ryż czy pieczywo czy robię tak zwany cheat day i leci samo przetworzone jedzenie, lecz chyba najgorzej jest po kaszy czy ryżu. Pewnie spora część osób dobrze zna ten problem ale nie ukrywam że czasami się wszystkiego odechciewa jak trzeba jeść a tutaj brzuch wywalony, brak apetytu, do tego zaparcia i jeszcze w takim stanie trzeba na trening iść na którym praktycznie same wielostawowe ćwiczenia więc przeszkadza to. Piję dość często cole light która teraz będę się starał w 100% wyeliminować na rzecz herbat ziołowych.
Dodam też że od samego początku przygody z siłownią i dietą mam dość duży problem z jedzeniem dużej ilości na raz. Przykładowo zjedzenie 1 paczki ryżu z kurczakiem już staje się problemem gdzieś w połowie lub 3/4 porcji i nadchodzi mega efekt zapchania i kompletny brak apetytu co z moim bilansem kcal jest straszą rzeczą. Pracuję po 12h gdzie nie mogę jeść co 1 czy 2h więc to jest problem.
Jem dość sporo płatków owsianych 150-200g dziennie bo miksuje to z białkiem i zalewam wodą i jest to jedyna rzecz która ratuje mnie w pracy bo mogę to wypić bez problemów. Płatki zalewam wodą i pije jak dobrze nasiąkną więc nie dopuszczam do sytuacji że jem prawie suche i pęcznieją mi w żołądku bo wtedy by to wyjaśniało te problemy.
Jakiś czas temu do tego shake wrzucałem siemię lniane co czasami pomagało na trawienie trochę ale nie jest to jakiś zadowalający efekt.
Więc polecacie w takiej sytuacji może jakieś herbaty ziołowe czy suplementy na trawienie? Dziękuje z góry i pozdrawiam.