Proszę Cię abyś udzielił mi rady a właściwie co mam zrobić. Nie będę owijał w bawełnę. Problem jest następujący:
Ćwiczę systematycznie od roku. Dotąd ćwiczyłem na własnej siłowni w domu. Jest tam wszystko co potrzeba : hantle, sztangi, wyciągi, ławki itp. Mieszkam na wsi. Od września br. mieszkam na stancji w mieście gdzie uczę się w liceum. Niestety nie mam tam warunków aby móc zrobić w bloku siłownię.
W bloku mieszkam:
poniedziałek
wtorek
środa
czwartek
piątek (do godz. 15 : 00 )
W resztę piątku, sobotę i niedzielę mieszkam w moim domu gdzie mam praktycznie cały sprzęt.
Jak ma wyglądać mój trening?
W bloku pozwolili mi trzymać jedynie jedną parę hantli z obciążeniem, żadnej ławki itp.
Pomyślałem nad takim czymś:
Poniedziałek: Barki (same hantle)
Środa: Biceps, Triceps (same hantle)
Piątek: Klatka (na sprzęcie)
Niedziela: Grzbiet (na sprzęcie)
Nóg niestety na razie nie mogę ćwiczyć a wszystko przez bóle kolana po każdy treningu nóg.
Może za rok.
Oto moje dane:
Wiek: 17 lat
Wzrost: 180 cm.
Waga : 66 kg
Biceps: 34cm
Klatka: 100 cm.
Jeśli nie jest to dobry plan treningowy, to jak powinien on wyglądać i jakie poszczególne ćwiczenia powinienem wykonywać w danym dniu) aby wszystko się zgadzało.
Przypominam że od pon. do czwartku jestem zmuszony trening wykonać samymi hantlami (bez ławki)
Na siłownię w mieście mnie nie stać i zamiast wydawać 70 zł miesięcznie na karnet, wolę kupić sobie za to coś do jedzenia lub kreatynkę.
Chciałem od września zacząć trening cykliczny ale niestety nie będę mógł wykonywać w II cyklu poszczególnych ćwiczeń jak wypychanie sztangielek na ławce bądź rozpiętki. Według może da się go jakoś przekształcić? Nie wiem co mam robić
P.S Według mnie jesteś najlepszy w tych sprawach.
Dięki
JA MAM SIŁE JA MAM MOC JA WYTRZYMAM CAŁĄ NOC!!!!!!!!!!!!