Witam, jako że większość mojego 3 letniego stażu to w 90% masa, to poza teorią nie mam w niej jeszcze praktycznego doświadczenia. Mase kończyłem pod koniec września (tak robie redukcje po sezonie plażowym
).Na koniec masy miałem wage 88.3kg przy 5400 kalorii (Białko około 300, Węgle około 725
, Tłuszcze około 140).Zmniejszyłem objętość treningu no i doszła mi uczelnia gdzie większość dnia miałem siedzący tryb życia i nie było tyle ruchu co w wakacje.Kalorii odciąłem do 4800 (planowałem mieć jak najmniejszy deficyt) no ale przez wyżej wymieniane czynniki (mniejsza ilość ruchu i mniejsza objętość treningu) po tygodniu doszło mi 1kg wagi do przodu, więc odjełem moją nadwyżkę kalorii na oko 500 kalorii + żeby być w deficycie jeszcze drugie 500 kalorii no i wyszło, że mam 3800 (200 białka, 530węgli,57 tłuszczy).Ale od czasów kiedy obciąłem drugi raz te kalorie jakoś moja sylwetka się pogorszyła.Niby na treningu podnoszę takie same ciężary, przy tak samo dobrej technice i takim samych przerwach jak na koniec masy ale ta sylwetka.. klatka mi jakoś sflaczała,
biceps i triceps obwód na oko wydaje się mniejszy...
I jeszcze pyt 2 do tego.Ćwiczę 4 razy w tyg :
-Poniedziałek WOLNE
-Wtorek KLATKA BARKI TRICEPS
-Środa NOGI PLECY BIC
-Czwartek WOLNE
-PIĄTEK WOLNE
-SOBOTA KLATKA BARKI TRIC
-NIEDZIELA NOGI PLECY BIC
Jak widać mam 2 dni wolnego pod rząd z powodu planu zajęć na uczelni, czy na redukcji takie 2 dni nie będą przeszkadzać?Wagę sprawdzałem zawsze tyko raz w tyg po tych 2 dniach wolnego i nie wiem czy to może mnie zmylać, bo więcej wody,glikogenu (wcale tego nie widzę ;/ ) przez mniejszą ilość ruchu.
Zmieniony przez - Alstomiak w dniu 2016-10-16 16:06:38