Krzysztof9786
Witam, mam pewien nietypowy problem. Mam 19 lat, od jakiegoś czasu doświadczam pewnego dyskomfortu w głowie. Chodzi o to, że podczas np. spaceru odczuwam pewnego rodzaju uczucie dyskomfortu w głowie i lekkie otępienie, nigdzie nie boli ani nie kłuje, po prostu takie coś.
Druga sprawa to taka, że raz na jakiś czas nagle zaczynam odczuwać coś co można porównać do ataku paniki, otóż np. dzisiaj na lekcji w szkole nagle zaczałem się stresować i bać, sam nie wiem tak naprawdę czego, co powodowało trudności w przełykaniu śliny i mocny dyskomfort w głowie jak i osłabienie całego ciała, nogi "z waty" itp.
Pierwszy taki "atak" dostałem podczas wakacji w lipcu, potem nie odczuwałem czegoś takiego aż do października, w tym miesiącu stało mi się tak już ze 2-3 razy. Oprócz tego nic mi się nie dzieje, podczas treningów czuje się normalnie, apetyt też jest, badania zrobiłem tydzień temu, EKG wyszło dobrze, cukier w normie, ciśnienie w normie. Dodam, że jestem bardzo wysoki, mam ok. 198cm wzrostu, na przestrzeni ostatnich lat cały czas rosłem, przestałem dopiero od roku, być może to ma jakiś wpływ na te objawy. Jeśli chodzi o odżywianie no to już trochę gorzej, nie mam żadnej diety i jem nieregularnie, chociaż to nigdy nie odbijało mi się na ogólnym samopoczuciu. Co jest ze mną w takim razie nie tak? Co mam dalej z tym robić?
Druga sprawa to taka, że raz na jakiś czas nagle zaczynam odczuwać coś co można porównać do ataku paniki, otóż np. dzisiaj na lekcji w szkole nagle zaczałem się stresować i bać, sam nie wiem tak naprawdę czego, co powodowało trudności w przełykaniu śliny i mocny dyskomfort w głowie jak i osłabienie całego ciała, nogi "z waty" itp.
Pierwszy taki "atak" dostałem podczas wakacji w lipcu, potem nie odczuwałem czegoś takiego aż do października, w tym miesiącu stało mi się tak już ze 2-3 razy. Oprócz tego nic mi się nie dzieje, podczas treningów czuje się normalnie, apetyt też jest, badania zrobiłem tydzień temu, EKG wyszło dobrze, cukier w normie, ciśnienie w normie. Dodam, że jestem bardzo wysoki, mam ok. 198cm wzrostu, na przestrzeni ostatnich lat cały czas rosłem, przestałem dopiero od roku, być może to ma jakiś wpływ na te objawy. Jeśli chodzi o odżywianie no to już trochę gorzej, nie mam żadnej diety i jem nieregularnie, chociaż to nigdy nie odbijało mi się na ogólnym samopoczuciu. Co jest ze mną w takim razie nie tak? Co mam dalej z tym robić?
Krzysztof Piekarz
krzykacz
BPL-G
Sportynatty
