Zerwany tylny akton barku.

Siema. Dni kilka temu zerwałem sobie tylny akton mięśnia barkowego, tą tzw. tylną rozpiętke. Tak przynajmniej wnioskuje, mięsień mnie boli i w połowie jego długości w poprzek mam wgłębioną krechę, nie dopina się.
Piszcie jako fachowcy swoje porady i doświadczenia, bo to mój pierwszy taki przypadek.
Oczywiście w najbliższym czasie wizyta u lekarza.

Żartowniś z Ciebie. Natychmiast leć do lekarza bo być może potrzebujesz szybkiej interwencji zabiegowej. Jeżeli coś się urywa to logiczne że wypadałoby na nowo zaczepić.
Usg i specjalisty potrzebujesz na już


Zmieniony przez - rarytas1 w dniu 2016-11-01 20:21:40

Po opisie bardziej wskazywałoby na naderwanie niż całkowite zerwanie nie mniej jednak jak wspomniał kolega wyżej nie ma co czekać bo czas może tu mieć pózniej ogromne znaczenie i czym prędzej do lekarza oraz badanie obrazowe w postaci USG.

Dzięki bardzo, o taką pomoc mi chodziło. Tak, mi też bardziej wygląda to na naderwanie i, że przyczepy są na swoim miejscu, nie mniej jednak jestem nie doświadczony i nie wiem czy takie przypadki goją się same czy potrzeba interwencji. Jutro wizyta u lekarza. Także jeszcze raz dzięki. ;)