Jaki klub sportowy [sztuka lub sport walki] Poznań ?

antek098

sam zobaczysz.
jak siłownia ma być priorytetem to się nie odnajdziesz.

nie marudź mi:D mylisz mnie z typowym koksem kwadratowym i takim, który jest zastany, ja mam koordynację ruchu jakkolwiek by to nie nazwać, ale masz rację sam zobaczę, jeśli się wybiorę, a raczej się wybiorę, gdy już wybiorę gdzie

póki co to widzę ego wyniesione z siłowni.
koordynacja robiona na siłowni, interwały z siłowni a trening SW - kompletnie dwie różne bajki. Jak ciosy i kopnięcia będą pchane a nie wyrzucane - wtedy zrozumiesz o co mi chodzi. Najpierw idź na pierwszy trening.

antek098

póki co to widzę ego wyniesione z siłowni.
koordynacja robiona na siłowni, interwały z siłowni a trening SW - kompletnie dwie różne bajki. Jak ciosy i kopnięcia będą pchane a nie wyrzucane - wtedy zrozumiesz o co mi chodzi. Najpierw idź na pierwszy trening.

a ja póki co widzę, eksperta i wróżbitę w jednym w Twojej osobie, o ile ja mam pokorę do sztuk walki, tak w Tobie brak nawet wątpliwości w Twoje prawdy objawione, pójdę i zobaczę ... i tak dla sprostowania interwały nie z siłowni, a w sprintach ...

antek098

Najpierw idź na pierwszy trening.

Jak wrócę pobity/ połamany będzie na Ciebie, a ty co trenujesz/trenowałeś? Jak wyglądały treningi, kiedy zacząłeś sparingi?

EasyPeasy_

antek098

Najpierw idź na pierwszy trening.

Jak wrócę pobity/ połamany będzie na Ciebie, a ty co trenujesz/trenowałeś? Jak wyglądały treningi, kiedy zacząłeś sparingi?

Właśnie chodzi o to byś nie wrócił połamany czy pobity, to ma być zabawa. Podstawy, chód bokserski, nauka szczelnej podwójnej gardy.
Nie od razu sparing wkładanie pełnej mocy w uderzenia z chęcią urwania głowy, pełen luz i zabawa. Trenuję boks. Jak przyszedłem to ciężko mi było zamienić tą pracę siłownianą na dynamiczną, a też biegałem sprinty i nie jadłem tylko ryżu z kurczakiem barki pospinane od ciężarów, choć robiłem też różne zarzuty sztangi na pierś itp niby była praca dynamiczna z ciężarem, ale co z tego jak przy sierpach na maxa je spinałem, wyhamowywałem cios. A ten luz jest najważniejszy, by uderzyć bez spiętych mięśni - to jest trudne. Treningi wiadomo - wydolność, wydolność, wydolność....i uczenie się tego by podczas stacji nie zajeżdżać się mięśniowo tylko ogólnie np jak bijesz ciosy proste z odważnikami to trzeba to robić w taki sposób by te barki jak najmniej się męczyły, a by to zrobić to nie można ich dopinać jak podczas ćwiczeń siłowych tylko ukierunkować pracę na biodra. I pełno takich szczególików, które później składają się w jedną spójną całość. Dlatego uważam, że lepiej dla każdego najpierw opanować podstawy a potem delikatnie wchodzić w jakieś sparingi zadaniowe, potem już pełne itp

Jeśli chodzi o boks w Poznaniu to w klasyfikacji klubów za rok 2015 wygląda to tak:

19. PKB Poznań 259 pkt.
35. KKS Sporty Walki Poznań 121 pkt.
50. KS Boks Poznań 80 pkt.

W 2013 roku PKB Poznań miało 778 pkt. i czwarte miejsce. Czym lepszy wynik tym lepszy poziom, ale też wymagania i odsiew.

EasyPeasy_

...nie marudź mi:D mylisz mnie z typowym koksem kwadratowym i takim, który jest zastany, ja mam koordynację ruchu jakkolwiek by to nie nazwać, ale masz rację sam zobaczę, jeśli się wybiorę, a raczej się wybiorę, gdy już wybiorę gdzie

w 99% przypadków ma rację. Na ogół kolesie po pakerniach mają organizmy poustawiane na zupełnie inną pracę i spięci są (niezależnie od robienia szpagatów, sznurków itp.) jak dupa węża. Spięcie zaś zabija technikę i męczy nieziemsko, miesiącami a czasem i latami muszą uczyć się luzu w walce. Jeżeli priorytetem jest siła, masa, pompa to nie ma problemu, ale pójście mocno w stronę SW zazwyczaj zmusza do rezygnacji z kulturystyki na rzecz crossfitów i ćwiczeń wielostawowych.
Oczywiście często kolesie z SW są mocno dowaleni, ale na ogół jest to masa dobudowywana do bazy techniczno-wydolnościowo-koordynacyjnej, nie w drugą stronę.