SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pytanko O Sztuki Walki

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3066

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 98 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2529
Blokers tobie chyba sie pomyliła przyklasztorna szkoła w której trenują ludzie po AWFie a w samym klasztorze ćwiczą tylko "wybrani" bo nie każdy może tam się dostać.Bo miom zdaniem oni nie tylko ćwiczą tam Kung-Fu ( owszem kładą na to duzy nacisk ) ale przedewszystkim oni się tam modlą,zajmują sie sprawami religijnymi a także się uczą tak jak w normalnych szkołach ( no może troche to inaczej wygląda ale też to robią ) bo po co komu znajomość sztuki walki jak w życiu nie będzie umiał pisać i czytać ( tych podstawowych rzeczy a reszta to juz swoją drogą )jeżeli on wejdzie gdzieś na budowe na której będzie taki d...y napis " UWAGA nie wchodzić na teren budowy grozi zawaleniem " a taki mnich nie przeczyta tego ( bo nie umie ) i mu spadkie kilkanaście kilogramów cegieł na głowe.
A w normalnych klubach tak jak to kolega napisał nie wykształcą takiego mistrza jak w klasztorze bo to jest inne życie.Każdy ma swoje obowiązki i nie będzie się przez caly czas zajmował kształceniem ( w przypadku mistrza danego stylu będź klubu ) czyjegoś kung-fu, katrate, czy coś innego.Tak jak powiedziałem to jest inne życie niż w klasztorze. Mi sie wydaje że taki klasztor to jest tak jakby inny świat ( życie ). Jesteś w ogromnym świecie który nazywa się " Klasztor Shaolin" (albo inny) i tam żyjesz uczysz się,ćwiczysz kung-fu tak samo jak normalni ludzie tylko że w nietypowy sposób dla normalnego ludzika.Aha i jeszcze dopisując do tego co pisałem przedtem że " do klasztoru wstępują tylko wybrani" to jest tak samo jak chcąc zostać księdziem.Trzeba mieć powołanie, bo do klasztoru nie wstąpisz tylko żeby uczyć się Kung-Fu ale całkowicie musisz oddać się Buddzie ( tak samo jak u nas Bogu ).
I to by było chyba na tyle .
P.S
Jeśli uważacie że to co pisałem to jest C.....WO to nie krytykujcie mnie zbyt ostro ( mozecie to zrobić łagodnie :) ) ale pisałem bo dużo czytam o klasztotrze shaolin a jak ktoś się z tym nie zgadza to zapraszam do poczytania sobie o klasztorze i przyklasztornych szkołach jak to wygląda i czym to jest :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
dacheng Bushido24.pl
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 3266 Wiek 58 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23096
Mała drobnostka, zanim zaczniecie jakiekolwiek wnioski wyciągać, zapomnijcie o takich tekstach, ze "te klasztory powstały żeby rozwijać sztuki walki", czy że "były ukierunkowane na doskonalenie sztuki walki", bo to czyste mity są.

Fakt, że sztuki walki tam ćwiczono. Fakt nawet, że klasztory takie jak Shaolin miały pewien udział w procesie rozwoju sztuk walki w Chinach, ale ... klasztory powstały, by zajmować się buddyzmem, a nie sztukami walki. A że przy okazji niektórzy mnisi lub "mnisi" zajowali się sztukami walki to było dlatego, że m.in. w pewnych okresach klasztory były tak bogate, że potrzebowały ludzi do ochrony, potrzebowały ludzi do ochrony mnichów, którzy transportowali cenne przedmioty i relikwie.
Czasem klasztory dawały schronienie np. ludziom walczącym w powstaniach, którzy po upadku powstania musieli się ukrywać, jako niby mnisi, i tacy ludzie po prostu zajmowali sie w dalszym ciągu tym, czym zajmowali się wcześniej, czyli sztuką walki, a klasztor miał korzyść, bo oni robili za ochraniarzy i szkolili kolejnych.
W pewnym stopniu metody treningowe sztuk walki były wykorzystywane przez autentycznych mnichów, jako uzupełnienie praktyki, dla utrzymania sprawności i zdrowia, ale tylko część z mnichów się nimi zajmowała, a tylko nieliczni na poważnie.

Doskonalenie sztuki walki nie było celem istnienia klasztoru Shaolin. To, że je tam uprawiano to była sprawa uboczna. Nigdy nie było tak, że doskonalenie się w sztuce walki było celem praktyk w Shaolinie. Akurat Ci mnisi, którzy całe życie poświęcali praktyce, zajmowali się głębszymi praktykami duchowymi, a nie poświęcali całych dni na treningi sztuki walki. Czasem zwykli świeccy ludzie, np. zajmujący się ochroną konwojów kupieckich, czy członkowie organizacji powstańczych więcej czasu spędzali na treningu sztuki walki i większe poświęcenie wykazywali w tej akurat dziedzinie. Spróbujcie się trochę może zagłębić w zagadnienie, zamiast bezmyślnie powtarzać hasła marketingowe.

Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.com.pl 
xiang zhidao quanshu zhi jingsui, xian cong zhan zhuang qi

Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.pl

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

trening bokserski

Następny temat

Soca w Warszawie

WHEY premium