Dieta redukcyjna do oceny, 64kg

Witam!
Proszę o ocenę diety, którą próbuję ułożyć dla mojej dziewczyny - ma problem z trzymaniem rygoru gdyż lubi czekoladę i trudno jej złapać motywację i dlatego wrzuciłem naleśniki.

Wiek : 25 lat
Płeć : kobieta
Waga : 64
Wzrost : 175
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : ok. 30-35%
Aktywność w ciągu dnia : praca siedząca,
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 2x w tygodniu bieganie ok. 20 min
Odżywianie : trzymana dieta
Cel : redukcja
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : ok
Preferowane formy aktywności fizycznej : aeroby, bieganie, rower, basen
Stosowane aktualnie preparaty : brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : brak

Zapotrzebowanie w zrzucie jest dla mnie ona ma 1750 kcal.












Zmieniony przez - jerzu87 w dniu 2017-03-16 09:16:16

Zmieniony przez - jerzu87 w dniu 2017-03-16 09:21:56

Zmieniony przez - jerzu87 w dniu 2017-03-16 09:23:07

Dziewczyna może jeść gorzką czekoladę 70% minimum.
Dieta jest na pewno do poprawy. Wrzucisz zdjęcie do wglądu? Czy będzie ćwiczyłą siłowo?

Ze zdjęciem będzie ciężko, ale chodzi o zbicie brzucha - nogi i ręce są chude, ale brzuch wywaliło od fast foodów. Nie będzie ćwiczyć siłowo, póki co w grę wchodzi bieganie i aeroby typu Nike Training - ale może z czasem połknie bakcyla ;) Co do czekolady to pewnie wejdzie od czasu do czasu zamiast serka do naleśników (oczywiście gorzka). W diecie co poprawić? Pewnie tłuszczy dorzucić? Mozarella, czy olej lniany? Co jeszcze?

Dlatego dobrze, by od razy wzięła się za siłowy, skoro mówisz, że nogi i reće są chude, to podejrzewam, że jest coś ala skinny fat, a tutaj nie wiem, czy redukcja wskazana. Ciężko określić, bez zdjęcia. Dobrze, byś coś wrzucił.
Dieta nie jest zbilansowana, jest źle ułożona, serki homo do wywalnie,a tłuszczy na pewno podbić, ale o diecie można mówić więcej, jak zdjęcie wrzucisz.
Ponadto nawet jeśli redu potrzebuje, to na start dość mało kalorii ma, liczyłeś jej zapotrzebowanie?

Zapotrzebowanie do utrzymania wagi wyszło 2060 kcal więc odjąłem 300 kcal na początek. Serek jest jeden (a właściwie 1/3 z jednego) do smaku naleśnika (i jako namiastka czegoś słodkiego). Zdjęcia w obecnej formie w życiu mi nie pozwoli zrobić, ale poniżej wklejam zdjęcie podobnej sylwetki. Redukcja na 100% bo sporo fatu tam siedzi - w pasie ostatnio sie mierzyła i ma ok 87cm.

Ten brzuch wygląda jak u kobiety po ciąży...
Az mi się nie chce wierzyć, że taki ma Skoro ponad 2 tysiące, to ok od tych 1
800-1700 może zacząć, ale radziłąby od razu przejść do konkretów - siłowego. https://www.sfd.pl/Treningi_siłowe_FBW_dla_Ladies_SFD-t840097.html
https://www.sfd.pl/Trening_siłowy_dla_początkującej_Lady_:_-t803543.html
Posiłki mają być zbilansowane porcja białka, węglowodnów i tłuszczy
Wrzucam ściągę z czego korzystać https://www.sfd.pl/WĘGLOWODANY,_jakie_wybierać_-t1135388.html
https://www.sfd.pl/BIAŁKO,_jakie_wybrać_Z_czego_czerpać_-t1135440.html#post1
https://www.sfd.pl/TŁUSZCZE,_jakie_wybierać_Z_czego_czerpać_-t1135648.html#post1 

No, aż taki to nie, ale chodzi mi o wygląd mniej więcej. Co do załączonych linków to wszystko wiem, ale chcę też zadbać o aspekt psychologiczny ;) Co z tego, że dieta bedzie 100% ok, jak po tygodniu skończy diete bo zabraknie jej samozaparcia? To jest początek jej przygody z dietą i ćwiczeniami więc nie chcę za dużo wymagać.
Poprawiłem ją tak, aby makro sie zgadzało - co Ty na to? Posiłek z pomarańczy to tak naprawdę tylko podjadanie w ciągu dnia, a godziny są w przybliżeniu.

Ale tutaj nie chodzi o to, by było niedobre, czy żeby ją zepchnęło na "złą" drogę. Samozaparcie musi znaleźć w sobie, trochę odwagi, by poszaleć w kuchni...a cuda można zrobić "ze zdrowych rzeczy" serio. Wejdz w mojego bloga, wejdz w dział KUCHNIA SDF, mnóstwo przepisów...aż slinka cieknie.
Pomarańczę mimo wszystko dodałabym do posiłku, ten naleśnik to sam wprowadziłeś? Czy to gotowiec, bo jeśli użyłeś gotowca ze spisu, to wrzuć takie składniki jakich używacie, osobno każdy. Osobno zważony. W posiłku powinno być 20-25 g białka, by prób leucynowy został osiągnięty.
Szynki jak wpadną od czasu do czasu to ok, ale nie jako stały elelmet diety.
Bułki fit, nie mają z fit nic wspólnego. Jak chce jeść pieczywo wybierajcie jakiś z piekarni żytnie, na zakwasie. W śniadaniu właśnie brak białka, jak zje bardziej syto, to będzie "później: głodna, zróbicie 4 porządn e posiłki.