Zastanawiam się nad jakimś spalaczem na połowę cyklu redukcyjnego. Nie biorę od początku bo narazie idzie dosyć dobrze (około 0,7kg/tydzień). Nie chcę brać też jakiś "profesjonalnych spalaczy" po ktorych sie dzieje nie wiadomo co, a szkoda też mi wydawać pieniędzy na coś co w ogole nie działa. Znalazłem póki co 3 : MAN SCORCH, T-BURNER oraz thermo stim hardcore. Proszę o opinie, który z nich jest najlepszy ew. podrzucenie jeszcze jakiś innych.
Ankieta
1. Zdjęcie tył w załączniku ( początek redukcji)
2. 24
3. 89 kg /178cm (początek redukcj)
4. 1,5 roku
5. Redukcja ( zejść do 10%)
6. Aktualnie cały czas BCAA (po treningu) i białko (co 2 dzień jako uzupełnienie 1 posiłku)
7. Thermo speed hardcore (poprzednia redukcja)
8. BCAA+ białko +witaminy
9. Bez kreatyny
10. Carb cycling, dzień treningowy (2880 kcal, b 220, w 290, t 94) dzien nietreningowy (2380 kcal, b220 , w 160, t 94)
11. Brak ograniczeń