Z natury jestem żarłokiem. Choć jestem na masie i przyblizam sie ku redukcji ( mam 72kg i 172cm wzrostu) odczuwam spory głod przy moich pięciu posilkach.
Dodam, ze na początku masy się najadałem i nie odczuwalem zbytnio glodu. Jakos z czasem glod narastał. Pochlonac naraz moge naprawde duzo -np. cala duza pizze + jakies duze frytki. Czy da sie jakoś zmniejszyć uczucie głodu? Slyszalem tez, że na redukcji (kiedy głód dokucza) lepszą alternatywą jest robienie trzech posiłkow, ponieważ jestesmy w stanie najesc się nimi do syta. Tu z kolei pojawia sie moje pytanie.
U mnie dieta sklada sie ze śniadania, drugiego posilku (jedzony w szkole) , przedtreningowki, potreningowki i kolacji. Nie mam pojęcią jak mialbym zrobić z tego 3 posilki, ponieważ trenowac moge tylko po szkole (kolo 15). Pierwszym posilkiem na pewno byloby sniadanie, a ostatnim(drugim ), kolacja. I co zrobić z trzecim posilkiem? Jak ja zrobie z jedno posilku niby przetreningowy i potreningowy? Przedtreningowy, by miec energie na trening i potreningowy by uzupelnic okno anaboliczne (czy jakos tak :D ).
Ps. zapotrzebowanie to około 3100kcal u mnie.
Zdjecie diety chyba nie jest potrzebne , brak slonych produktow wzmagających głód :)