Otóż chciałbym dowiedzieć się czy można rozwijać mięśnie przy ujemnym bilansie kalorycznym.
Wiem, że hipertrofia mięśnia odbywa się przy nadwyżce kalorycznej, ale mnie interesuje bardziej wzmocnienie mięśnia w ruchach bardziej użytkowych.
Dla przykładu: mam testy do których muszę zbić kilka kilogramów - ale też muszę wykonać akrobację na drążku, która mi nie wychodzi więc muszę wzmocnić brzuch i plecy w tej płaszczyźnie ruchu.
Czy takie ćwiczenie ma sens, czy nie pójdę do przodu i ciągle będę stać w miejscu?