Zakładam temat gdyż mam problem, a wśród takiej liczby forumowiczów na pewno ktoś miał podobny kłopot i zechce podzielić się rozwiązaniem.
Mam 28 lat i jestem ektomorfikiem, przy wzroście 176cm i wadze która waha się w przedziale 64-67kg. Doświadczenia na siłowni mam 2 lata z przerwami (raz udało mi się tylko osiągnąć 74kg lecz waga szybko spadła przez pobyt w szpitalu). Obecnie od 4 miesięcy znowu ćwiczę i nie mogę ruszyć 67kg w górę. Porobiłem badania i wszystko jest w porządku, miche trzyma a waga stoi. (Obecnie jest to 3500 kacl W50% B20% T30% czyli W 438g, B 175g T 117g) Ćwiczę 3 razy w tygodniu wtorek, czwartek i sobota - w tygodniu zawsze jest to po pracy i tu pojawia się problem gdyż pracuje na budowie po 11 godzin raz to jest lekka i przyjemna praca raz się trzeba narobić ale i to uwzględniłem w diecie. Wychodze z domu przed 6 wracam po 19. W ciągu dnia wygląda to mniej więcej tak rano przed praca o 6 jem 1 posiłek musli z mlekiem, 2 posiłek to śniadanie w pracy o 10 zazwyczaj ryż z kurczakiem i warzywami, 3 posiłek to obiad w pracy tu już zależy czym nas uraczą zazwyczaj ziemniaki jakieś mięso i surówka. 4 posiłek o 18 gdy wracam z pracy zazwyczaj ryż kurczak i warzywa. O 20 robię trening po treningu coś dojadam i 22 idę spać. Ogólnie lubie urozmaicać sobie dietę więc na bieżąco liczę wszystko w myfitnesspal, oczywiście braki uzupełniamy wpc 80 i x-carbo do tego witaminy i kreatyna ale waga stoi w miejscu i tu pytanie do was co możecie poradzić by to zmienić , ruszyć tą wagę , urozmaicić jakoś dietę (starczą przykłady ) i ogólnie ułatwić sobie życie, może macie jakieś patenty rady bo wstawanie o 5 wracanie o 21 i długie gotowanie i spać dobija - jak wy sobie z tym radzicie. Pozdrawiam. Daniel
Wymiary:
Ramię 36cm
P.ramię 32cm
Klatka 94cm
Talia 82
Obecna waga 67kg