Rozbierzność w wynikach na wyciskaniu.

Dzień dobry. Ostatnimi czasy mam dość dziwny problem. Mianowicie ćwiczę powiedzmy w „domu” oraz na siłowni. Kiedy wyciskam na swojej ławce wyniki siłowe są nawet o 20kg lepsze niż na siłowni. Dosłownie danym ciężarem robię z 8 powtórzeń, żeby na siłowni mieć problem to wycisnąć na raz/dwa.

Można by sadzić, ze może moje krążki są przekłamane i nieco lżejsze ale tak nie jest ponieważ chociażby na ohp czy podciąganie z ciężarem zawsze mam identyczne wyniki co na silce.

Na silce przed wyciskaniem płasko robię mocne serie ćwiczenie na maszynie z górnym skosem i dopiero następnie idę na ławkę ale w domu tez najpierw mocno katuje klatkę wyciskaniem na płasko oraz skos ujemny żeby przejść do maksów, które są znacznie większe niż na siłowni.

Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, ze moja ławka jest jakaś super sprzyjająca i wygodna a na silce wręcz przeciwnie jednak czy różnica może wynosić aż 20kg? Napiszcie co o tym sądzicie. Pozdrawiam.

dziwna sprawa, zważ krążki na wadze, to samo gryf, rozumiem 5kg moze być bo inna łąwka inne ułozenie ale 20 kg to dziwne

Może specyfika tego ćwiczenia na maszynie tak meczy klatkę, ze jestem wypompowany, kto wie. Musiałbym zważyć ale tak jak pisałem przy innych ćwiczeniach wyniki są praktycznie identyczne.