Cześć ;)
Ankietę wypełniłem - resztę obiecuję uzupełnić w jak najkrótszym czasie :)
Tydzień temu zacząłem swój pierwszy cykl. Przewidziany na 16 tyg
Testosteron enanthate 300 mg / e4d + Boldenon 300 mg / e4d do tego od jutra zamierzam dorzucić jeszcze Proviron.
Piszę z prośbą do bardziej doświadczonych kolegów o podpowiedź w dwóch tematach. Jaką dawkę Provironu sugerujecie ? 25mg ed będzie ok ?
i drugi bardziej mnie nurtujący temat do HCG - tyle teorii ile już przeczytałem.... na temat jego dawkowania = totalny chaos w głowie
Nie mniej jednak po przeczytaniu "wszystkiego" chciałbym się przychylić do szkoły stosowania go podczas cyklu a nie tylko na PCT -
czy pomysł żeby od 2t przez 3t e2d - 250 ui potem przerwa 2t i znów 3t e2d i tak aż do końca cyklu wydaje się w miarę ok ? czy może jak poleca mi "doświadczony kolega" - zacząć w 6 tyg brać przez 20 dnie e2d potem przerwa na 6 tyg i znów....
Wyczytałem że nasze jądra stają się "leniwe" po ~ 4-5 tyg - więc czy nie lepiej np. zacząć po 4 tyg - przez 3t e2d po 250 UI ? i potem znów po 4 tyg ?
Przepraszam jeśli wyrażam się jeszcze nie fachowo ;) Proszę o zrozumienie ponieważ to moje pierwsze kroki :)