mam 20 lat od pol roku trenuje boks -fascynacja tym sportem doprowadzila do tego ze zaczelem trenowac ^oczywiscie ktos moze sobie pomyslec ''jaki trening w wieku 20 lat?'' ale nie do konca tak jest ze wczesniej nic nie umiałem cwiczylem kalistenike gralem w kosza kondycje tez mialem niezła i interesowałem się tym boksem (że sie tak wyraze wiedzialem jak sie za to zabrac lepiej niz przysłowiowy laik czy sezonowiec) i mysle ze to sprawiło ze na treningach radziłęm (dze) sobie naprawde dobrze i śmiało rywalizuje z trenującymi z dłuższym stażem^ Teraz ktos spyta '' to jaki masz problem'' - moją udręką jest wzrok mam krotkowzrocznosc w jednym oku -0/5 w drugim -2/25 i astygmatyzm 2/5 i 3/5 osoby z krotkowzrocznoscia sa narazone duzo bardziej niz osoby zdrowe na odwarstwienie siatkowki (ale z tą myślą sie uporalem gdyz to jest naprawde rzadkosc a w boksie amatorskim ciezko o jakis wiekszy uraz )
moje widzenie nie jest tragiczne ale na pewno nie mam takiej wady ze okularow potrzebowalbym tylko do czytania gazety czy korzystania z komputera
jedno oko wydaje sie byc zdrowe drugie jest chore /gdy zdejme okulary automatycznie pole widzenia opieram tylko na jednym oku (drugiego jakby nie było -poprostu z niego mimowolnie niekorzystam) pewnie jest to spowodowane tym ze jedno oko jest zdrowe a drugie chore i mozg tak automatycznie reaguje ze jedno oko wyłączą z swiadomosci* i to juz mnie męczy przeszkadza mi w trenowaniu do tego dochodzi uzasadniona obawa ze cwiczac bez okularow wzrok sie pogorszy zwłaszcza kiedy jedno oko będzie odwalać podwójną robote- druga kwestia jest taka ze gdy cwicze w domu w okularach trening na worku lub technike przed lustrem obawiam sie ze ten trening bedzie bez sensu (no bo przecierz trenuje w okularach) i tu pytanie czy bede w stanie te nawyki nauczone cwicząc w okularach przekuć w walce gdzie bede bez okularow -bo jak wiadomo mozna biegac i cwiczyc silowo z okularami i kondycje i siłe będziemy bez okularów ale czy bedzie tak z techniką ? tego juz nie jestem taki pewien^ moj wzrok jest taki ze jestem w stanie bez problemu odczytac tablice rejestracyjne samochodzu z odleglosci okolo 10-12 metrow nie wysilacjąc-wytęzacjac przy tym oczu ale nie bedzie to na takiej zasadzie ze zerkne i od razu bede widzial co jest napisane jak jest w okularach więc analogicznie w walce bez okularow z wadą nie dużą ale nie małą pewnie refleks mam gorszy niż ktoś kto ma zdrowe oczy^ generalnie nie mam juz sił do tego wszystkiego nie wiem czy rozsądzne jest dalsze trenowanie czy to nie jest walka z wiatrakami a moze poprostu robie z igły widły chociaz nie wydaje mi sie zeby tak było :( nie chce trenowac boksu rekreacyjnie -to głupie jak cos robic to na 100% a poki co nie jestem w stanie dawac z siebie 100% a moze tylko sobie wmawiam ze nie ? mam zamiar isc do okulistki i niech doradzi mi czy te oczy są na tyle chore ze dalsze trenowanie moze byc dla mnie niewskazane - co byscie zrobili na moim miejscu?