UFC 236: Holloway vs. Poirier

Hespekt, iz normal

annihilus

O Jesuuuu co za wojny

ta gala pokazala pare rzeczy:

1) Holloway ani Israel nie umieja korzystac optymalnie ze swojego dystansu - obydwaj bardzo duzo zbieraja od znacznie "krotszych" przeciwnikow. Holloway zebral wpyerdole niesamowity poimo przewagi zasiegu (szacun, ze dal rade sie odrobine odkuc w bodajze 4-ej rundzie), strasznie go Poirer karal sierpowymi swoimi krotkimi raczkami, a przeciez gdzie Poirerowi z jego zasiegiem do np. Conora - niestety Conor gwalcilby ich obu (w przypadku Poirera, Conor ma wszystko lepsze - zasieg, precyzje, sile ciosu itd.) Conor jednak faktycznie wygladal na tle tej kategorii jakby walczyl z karzelkami

2) Israel tez sporo zebral do Gasteluma, ktory przy nim rowniez wygladal jak dziecko (pod wzgledem warunkow). Czym blysnal to na pewno swietne kontry, dobra szczeka (pare razy zebral czysto, a Gastelum ma KO powera), niestety jako taka ogolna defensywa slaba, uniki nie wychodzily itd. Gastelum sie pokazal z naprawde dobrej strony, zascorowal 1 knocdown, 1 obalenia, sporo czysto trafil

Generalnie to Israel juz w kolejnej walce pokazal, ze duzo zbiera - najpierw ze Spiderem, teraz z Gastelumem. Jak bedzie tak wylapywac od Whitakera albo Romera moze skonczyc sie KO. Jednak z Whitttakerem go jak najbardziej widze, Whittaker rowniez zbiera, z Romero jednak moze byc ciezko - Romero jak trafi, to zabije, a do tego moze zapasami zgwalcic Israela



Zmieniony przez - annihilus w dniu 16/04/2019 12:37:08

Dustin ma większy zasięg od Maxa, jest aktualnie najlepszym strikerem w LW i ma KO cios, uważam że pod względem siły ciosu przewyższa Conora, z tym że nie uderza tak precyzyjnie i za łatwo wdaje się w wymiany. Max ma taki styl że zawsze dąży do utrzymania walki w półdystansie, nie ma ciosu ani ofensywnych zapasów więc jest cały czas aktywny i dąży do umęczenia swoich przeciwników, niestety na jego nie korzyść Dustin jest kompletny i ma świetne cardio, myślałem że wygra przed czasem, ale i tak pokazał się z dobrej strony i zdominował Maxa.
Tak jak pisał Grind, Poirier to jest typ zawodnika który stopniowo się rozwijał, z walki na walkę był coraz lepszy i udowodnił to w ostatniej walce, już nie wspominając ze skończył Justina. Conor już w debiucie w ufc był na takim poziomie że mógł śmiało rywalizować z top 5, u niego to było bardziej szlifowanie tego co już umiał i tak naprawdę nie rozwinął się jakoś znacząco pod względem umiejętności, w LW nie ma przewagi warunków fizycznych i zawodnicy są na dużo wyższym poziomie od tych z FW.


Gastelum to jest ciężka walka dla każdego, należy do czołówki w WW, MW i ciężko jest przy nim dobrze wyglądać, mocna szczena, KO cios, baza zapaśnicza i dobre cardio, jedynie odstaje warunkami fizycznymi i to jest główny powód jego porażki z Weidmanem i Israelem. Jak dla mnie Adesanya pokazał się naprawdę dobrze, to był najmocniejszy przeciwnik w jego karierze, który również jest w prime i mimo że w pierwszych rundach zebrał za dużo i było b. niebezpiecznie to w późniejszych rundach złapał swój rytm i zaczął powoli narzucać swoją grę, na pewno po takim doświadczeniu będzie jeszcze lepszy.

Khalil Rountree Jr. vs Eryk Anders - Całkowita dominacja ze strony Khalila i naprawdę dobrze wyglądał, to tylko pokazuje jak dobry jest Oleksiejczuk.

Nikita Krylov vs Ovince Saint Preux - OSP ma widoczny regres i z walki na walkę wygląda coraz gorzej, to prawdopodobnie jego koniec w top 15 i zbliża siię koniec kariery.Krylov ma nadal duży potencjał, 27 lat i cały czas się rozwija, stójkowo wyglądał świetnie, od początku walki OSP nie radził sobie w stójce i szukał zapasów, ale dość szybko się wymęczył i Krylov przy pierwszej okazji go poddał, ma naprawdę dobre RNC.