Dzień A:
1. Przysiad 3x6-8
2. Wiosłowanie sztangą 3x6-8
3. Wyciskanie leżąc 3x6-8
4. OHP 3x6-8
Dzień B:
1. Podciąganie na drążku 3s.
2. MC na prostych nogach
3. Wyciskanie hantli na skosie dodatnim 3x6-8
4. Wyciskanie hantli siedząc 3x6-8
Cały plan, trening systemem A/B/A B/A/B doszedłem do momentu, w którym np. w wyciskaniu leżąc mając 35kg nie jestem w stanie dołożyć w kolejnym treningu 2,5kg i zrobić tych 8 powtórzeń, tak samo w przysiadzie mając 65kg czy robiąc OHP na 20kg, jedynie przy wiosłowaniu sztangą mając 27,5kg mogę dokładać w kolejnym treningu lub martwym na prostych, który dopiero praktycznie zacząłem robić i mam śmieszny ciężar 45kg, zacząłem stosować w przysiadzie periodyzację falową, robiąc przykładowo na jednym treningu 8 powtórzeń, na kolejnym 6, a na ostatnim 4, później zmniejszenie ciężaru i robię 8 powtórzeń na ciężarze, na którym ostatnio zrobiłem 6 powtórzeń itd. Chciałem to zastosować do pozostałych ćwiczeń, przy 4 powtórzeniach zamiast 2 min przerwy, które stosuję w przedziale 6-8 zrobiłem przerwę 2,5 minuty, czy to byłby dobry sposób pod budowę masy ciała czy pod nią raczej taka ilość przerwy się nie sprawdza? Czy ogólnie to jest dobra metoda na nabieranie masy? Czy ilość serii i powtórzeń jest za mała/za duża, coś zmienić w tym wypadku? Jestem oczywiście na nadwyżce kalorycznej. Przede wszystkim zastanawia mnie kwestia czy jest sens, żeby w obu treningach robić klatkę, raz wl, a raz skos dodatni i czy robić wyciskanie sztangielek 2 dni po ohp czy lepsze w tym wypadku by były wznosy bokiem.