SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Włosogłowka Pasozyty

temat działu:

Szybkie pytania bez logowania

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 759

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam mam pytanie odnośnie włosogłówki, i długość leczenia(terapii) z tego dziadostwa i czym najdokładniej leczyć. Otóż jestem zapaskudzony tym pasożytem, jednak zanim lekarz pierwszego kontaktu wpadł na to że mogę mieć pasożyty była bardzo długa droga. Otóż od dobrych 3/4 lat pojawiły sie pierwsze problemy zdrowotne, Mianowice ból łydek gdzie z czasem ból stawał się tak silny ze w pracy mogłem ustać 6 godzin, no i zaczęły się przygody z lekarzami. Oczywiście najpierw rodzinny który po zapisywaniu leków przeciwbólowych które nie przynosiły żadnej ulgi, otóż żadne leki nie przynosiły ulgi od konkretnych specjalistów, a nogi bolały, najpierw neurolog, kt kręgosłupa nic nie wykazało, doppler żył i tętnic powtarzany nic nie wykazało, chirurg naczyniowy nic nie znalazł, reumatolog wykluczył wszystkie choroby reumatyczne, przy czym badania krwi wykonywane na okrągło w odstępach 3 tyg. za każdym razem wszystko w normie, nogi cały czas bolały....reumatolog zapisał terapie w kriokomorze i po dwóch kuracjach zaczęło się z brzuchem, oczywiście to trwało wszystko około 3 lata a dolegliwości z brzuchem pojawiły się pod koniec 2018 roku a bóle łydek które tak konkretnie pamiętam od 2016 roku. po kriokomorze dostałem mega biegunki, tak silne trwające kilka dni ze w życiu nie miałem, oczywiście juz lekarz pierwszego kontaktu leczy objawy biegunki, stan sie poprawia staje się coś niebywałego bóle łydek ustępują same, a brane leki nie pomogły dotychczas, zacząłem się cieszyć ale nie na długo. Po 2 /3 tygodniach od tych biegunek zaczął boleć brzuch okolice dolny lewy kwadrat, znowu leki rozkurczowe przeciwbólowe przynosiły ulgę na chwile, za czasem stan zaczął się pogarszać do takiego stopnia że oddanie stolca graniczyło z cudem jakby wszystko się zatkało, leki na przeczyszenie przynosiły ulgę, jedzenie graniczyło z cudem zaczęły się wymioty, lekarz rodzinny leczy objawy żeby pomóc bo nie widzi nic innego, nic nie pomogło tak na prawdę bóle były tak silne ze chodzenie graniczyło z cudem, podejrzenie jelita drażliwego, skłonność do leczenia u psychiatry, a ja nie byłem w stanie jeść ani oddać stolca, po około gdzieś 2 msc. na l4 dolegliwości troszkę sie zmniejszyły, cały czas w tym okresie wykonywane badania krwi wszystko w porządku, i zapomniałem wspomnieć że od momentu bólu łydek stałem sie nerwowy i to bardzo, później zdarzały się nieprzespane noce i wieczne zmęczenie praktycznie wyczerpanie, i na jednej z rozmów z lekarzem rodzinnym na temat wyczerpania wpadł na pomysł przeleczenia na pasożyty zapisał Pyrantel 2x po 2 tygodniach i co? stan brzucha zaczął się poprawiać a po oddaniu stolca na papierze toaletowym widziałem normalnie włoski różnej długości powiedzmy od 1 cm max do 5 cos cienkiego nitkowaty kształt wyglądający na włos. porobiłem zdjęcia pokazałem lekarzowi stwierdził ze to jest włosogłówka zmienił lek na zentel dawka po 2 tyg, kolejna zaczęło tego dziadostwa tyle wyłazić ze coś strasznego. nadmienię ze przy dolegliwościach jelitowych miałem wykonana kolonoskopie która nic nie wykazała i kt jamy brzusznej również wszystko w porządku na tych badaniach. wróćmy do leczenia zentelem, lekarz rodziny zapisuje kolejne dawki żeby to wytępić a to cały czas wyłazi z emnie. robione badanie kału na pasożyty nic nie wykazało, zastanawia mnie dlaczego lekarz tego samego włoska nie kazał zanieść mi na badania? ale do czego zmierzam od momentu leczenia a właściwie odrobaczenia czuje się lepiej bole brzucha ustępują , wracają czasem na moment tylko ze leczenie trwa conajmniej 5 msc lek zentel biorę co 3 tyg w 3 dawkach przez 3 dni, a to cały czas wyłazi i pojawiają się biegunki jakby z śluzem czasem sam śluz, czasem stolec jest normalny ale w sensie takim jakby wychodził przez jakąś formę splaszczony trochę taki...od czasu juz takiego zwątpienia ze juz nie będę zdrów jest światełko w tunelu tylko zastanawia mnie jak długo mogę brać zentel i jak długo może trwać leczenie z tej włosogłówki przypomnę ze to leczenie trwa przez 5 msc, za chwile 6 msc prowadzone przez lekarza rodzinnego który tez dał w maju skierowanie do poradni pasożytniczej i czekam na wizytę ale dopiero w lipcu, bo sam stwierdził ze po przyjeciu takich dawek zentelu powinienem być wyleczony a wychodzi na to ze wciąż nie jestem, ale stan sie poprawia nogi nie bolą , bóle głowy też minęły które sie pojawiały ale nikt nie wiązał tego z pasozytami każdy myślał no normalne czasem wszystko może bolec, ale jak długo? Noce są spokojniejsze i bardziej przespane i trochę więcej czuje siły w sobie. Powiem jeszcze ze w tym najbardziej krytycznym momencie chciałem iść do szpitala lekarz odmówił skierowania bo żadne badanie nie wskazywało na jakakolwiek chorobę.







Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
to jest dział szybkie pytania, poza tym nie rozwiazujemy tu problemów medycznych od tego sa lekarze

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

plan do sprawdzenia

Następny temat

Status przesylki identyfikator 2164020

WHEY premium