Po prawie 5-letniej przerwie planuję wrócić na siłownię (wcześniej chodziłem równe 2 lata), ale tym razem z dziewczyną, która raczej nie miała nigdy za wiele kontaktu z wysiłkiem fizycznym. Jeśli chodzi o mnie, to jestem bardzo zapuszczony - w ciągu ostatnich 2 lat miałem tylko sporadyczny kontakt ze sportami halowymi. Żadne z nas nie ma problemów z nadwagą, a naszym celem jest przede wszystkim zadbanie o stan zdrowia (i przy okazji nabranie trochę masy mięsniowej).
Piszę tu, by poradzić się Was w kwestii planu treningowego. Bardzo zależy nam na wykonywaniu tego samego planu - może z drobnymi odchyleniami (i oczywiście na innych ciężarach). Planowałem wrócić do planu, który wyjątkowo dobrze sprawdził się u mnie za pierwszym razem - tzn. FBW na wolnych ciężarach 3x w tygodniu (były tam naprzemiennie robione przysiady ze sztangą i martwy na plecy 5x5, wyciskanie na klatkę/barki 5x5, podciągania nachwytem, sztanga/hantle na biceps i triceps itd.).
Czy tego typu plan będzie rozsądnym wyborem dla nas obojga na start? Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
P.S. jeśli zaproponowany przeze mnie plan jest ewidentnie złym wyborem, będę bardzo wdzięczny za wszelkie inne sugestie.